Zatęskniłam do szydełka :-)
A zdarzyło się tak, że miałam do przerobienia resztki (mniej więcej 3/4 motka :-)) kordonka Burano - klik!, to postanowiłam zmienić go w bieżnik. Uwierzycie, że jeszcze nigdy w życiu nie dziergałam bieżnik....? Musiałam to zmienić :-)
Wybór mój padł na wzór znaleziony tutaj - klik!
Zmodyfikowałam go troszeczkę, bo musiało mi starczyć nitki. I nawet mi się udało - został maleńki kłębuszek :-)
Starałam się delikatnie go usztywnić, ale jak widać, nie jestem w tym mistrzem :-)
Jak Wam się podoba...?
Ostatnio niestety nie dziergam i będzie coraz mniej moich prac... Brak pomysłów, brak chęci...
Mam nadzieję, że mi to przedzie - trzymajcie kciuki :-)
Życzę Wam dobrego tygodnia :-)
Śliczny-:)
OdpowiedzUsuńwiesz ,że ja też nigdy nie dziergałam bieżnika???koniecznie muszę to zmienic,patrząc na Twój nabrałam chęci!
Pozdrawiam
Piękny! Muszę wypróbować ten wzór.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście.Szydełkowych prac nie kojarzę u Ciebie.Bieżnik fajniusi.Jeśli mogę Ci zaproponować to przy następnym praniu po usztywnieniu upnij go szpileczkami .Wtedy będziesz mieć równiutkie brzegi.Jest to czynnośc za którą sama nie przepadam.Niestety lenistwo moje jest wtedy widoczne na prezentowanych udziergach.
OdpowiedzUsuńTeż mam okresy, że nie mam koncepcji, że mi się nie chce, że rzecz niebywała ogarnia mnie znudzenie jakąkolwiek formą dziergania.Odpuszczam na jakiś czas i już.Nie martwię się.Przyjdzie pora, naładujesz akumulatorki i zasypiesz nas nowymi tworami:)
Pozdrawiam :)
Kasiu, cudowny! Wygląda cudownie na stole.. Nie mogę się papatrzeć :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bieżnik zrobiłaś...koniecznie musisz sięgać częściej po szydełko:)
OdpowiedzUsuńBrak chęci szybko Ci minie...będe trzymać kciuki:)Czasem każdą z nas dopada takie znużenie i w końcu mija:)
Pozdrawiam:)
Arcymistrzowskie...
OdpowiedzUsuńBardzo ladnybieznik.Wyglada slicznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Lato idzie , a wtedy wszyscy mniej dziergaja . Piękny bieżnik i cudowna prezentacja z moimi ulubionymi stokrotkami , a odnośnik jak do raju .
OdpowiedzUsuńŚliczny bieżnik!!! Wspaniale się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Te chęci to tak chwilowo poszły sobie odpocząć - wrócą:)))
OdpowiedzUsuńBieżnik bardzo ładny i jak widać dosyć duży.
Pozdrawiam.
Śliczny bieżnik fajne są te ananaski i stokrotki cudne :)))
OdpowiedzUsuńKasiu jakie mało - przecież my nie roboty że ciach i już powstało - robótka potrzebuje natchnienia , czasu i leżakowania ;)
pozdrawiam
Kasiu, mam wrażenie, że wszystkich nas porwało przesilenie wiosenne, mniej czasu na robótki , ale za to więcej czasu na powietrzu , w ogrodzie, na rowerze , z dziećmi:) Wena wróci jestem o tym przekonana, może po prostu potrzebny nam jest odpoczynek:) Pozdrawiam Cię serdecznie wpatrując się z zachwytem w Twój bieżniczek:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wzorek jeszcze go nie widziałam:) cierpisz pewnie na przesilenie wiosenne ale Ci przejdzie:) A odpoczynek zawsze się przyda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu piękny bieżnik wyszydełkowałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i myślę że chęci wrócą Ci niebawem.
Kasiu bieżniczek bardzo wdzięczny. Wykrochmalony, że hej. I tak myślę sobie, że czasami trzeba trochę odpuścić. Zająć się czymś innym, by wrócić ze zdwojoną siłą do ulubionego dziergania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny! U mnie też ostatnio przestój był...ale wraca wena i chęci i Tobie też tego życzę! :)
OdpowiedzUsuńO matko jaki śliczny !!! Super wygląda i pasowałby na mój stół :)
OdpowiedzUsuńMałym przestojem się nie przejmuj, może musisz odpocząć, naładować akumulatory... poczekamy. Wena wróci :)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny bieżnik, idealna praca i nici wykorzystane, same plusy.
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór serwety kusi, oj kusi ... może kiedyś wykonam:):)
Miłego popołudnia.
Piękny bieżnik ,wiele pracy w niego włożyłaś. A chęci i energia na pewno wkrótce wrócą .pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKasiu bieżnik pięknie wygląda ,o i ja mam jakiegoś lenia i brak weny .Choć teraz skupiłam się na diecie bo postanowiłam zgubić troszkę i zajmuje mi to sporo czasu .
OdpowiedzUsuńI robótki poszły na bok ,chodź dziergam teraz szal ale strasznie wolno mi to idzie .
Pozdrawiam
Pięknie :) życzę powrotu weny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny...lubię ananaski
OdpowiedzUsuńBardzo piekny , gratuluje , mam tez podobne stokrotki na balkonie, pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńŚliczny bieżnik zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńJakie masz fajne stokrotki, to teraz tylko czekam aż moje będą mieć tyle kwiatuszków :).
Mam nadzieję, że wena szybko Ci wróci :).
Przepiękna ! :)
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik, weny Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńWena na pewno sama przyjdzie, a bieżnik piękny. Pasowałby mi taki szary... Mam nawet odpowiedni motek... Myślę, że skorzystam ze wzoru :)
OdpowiedzUsuńBieżnik piękny ;-) Z weną u mnie podobnie - musimy to przeczekać...Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńWspaniały chyba odgapie... :-)))
OdpowiedzUsuńPs. Dziewiarka wytrawna z brakiem weny twórczej- to na pewno przejściowe!!!!
UsuńŚliczny. Chyba też nad takim pomyślę, bo bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór wybrałaś:) Wyszedł piękny bieżnik. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBieżnik jest piękny !!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały wzór znalazłaś.
A chęci wrócą, bo puki co początki pięknej pogody.
Więc trzymam kciuki.
Pozdrawiam :)
Podziwiam Twój bieżnik bo ja dopiero odkrywam szydełko i takie koronki to nadal czarna magia ☺ wena wróci jestem tego pewna a każdej z nas czasami potrzeba odpoczynku 😊
OdpowiedzUsuńPiekny bieznik sobie sprawilas :)) Ale i chusta i chusteczki ozdabiane koronka baardzo mi sie podobaja :)) Piekne te Twoje prace :) Trzymam kciuki za powrot checi !!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda z tymi stokrotkami:))
OdpowiedzUsuńKasiu, piękny bieżnik i śliczne zdjęcia ze stokrotkami!
OdpowiedzUsuńOby zastój rękodzielniczy trwał jak najkrócej, bo czekam na każdą Twoją pracę :)
Piękny bieżnik, Kasiu zrobiłaś... śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wow! respect! :)
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik zrobiłaś- podziwiam i wzór i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Kasiu bieżnik wyszzedł cudny . Ja lubię bardzo dziergać a usztywniać nie !!! Też często u mnie jest nierówno. Pozdrawiam cieplutko !!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bieżnik. Zachwycający wzór. Tak bardzo mi się spodobał, że z przyjemnością skuszę się na wzór :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o usztywnianie to się przyznam, że ja swoich serwetek i bieżników nie usztywniam a tylko blokuje a po wyschnięciu traktuję lekko rozgrzanym żelazkiem ;)
Pozdrawiam serdecznie
bardzo sie podoba :) śliczny wzór i fajnie sie prezentuje na stole :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bieżnik.
OdpowiedzUsuńWena na robótki na pewno przyjdzie, ja teraz też tak mam, niestety, ale mam nadzieję, że mi to w najbliższym czasie przejdzie.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczny, pięknie się prezentuje na ławie.
OdpowiedzUsuńNa pewno przejdzie, a bieżnik jest śliczny, wspaniały wzór:-)
OdpowiedzUsuńNo i proszę wyszedł super ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bieżnik.
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńCzasami wystarczy odpocząć i pomysły i chęci same się pojawiają :)
Bardzo podoba mi się wzór na serwetce. :)
OdpowiedzUsuńBoski ten bieżnik! Ma piękny, ciekawy wzór. Moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny bieżnik ;-)) Trzymam kciuki za powrót weny i chęci ;-))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i oryginalny wzór.
OdpowiedzUsuńCudny ten bieżnik!
OdpowiedzUsuńŚwietny bieżnik:) Trzymam kciuki za powrót weny. U mnie to samo więc może to wina wiosny;)
OdpowiedzUsuń