Nadal nie skończyłam ogoniastego... :-)
Ale zostały mi na szczęście tylko rękawy do zrobienia.
Tradycyjnie musiałam sobie zrobić przerywnik. Tym razem dostałam włóczkę zakupioną w motkach - nasze-motki.com.pl :-) Postanowiłam sprawdzić cotton gold. Świetna włóczka. Miałam pomysł, żeby sobie zrobić szalik ( kolejny :-)) Niestety w trakcie pracy zmieniły mi się plany.
W efekcie mojej pracy powstała tunika :-)
Modelką tym razem jest moja córcia. Nowa właścicielka tuniki jest trochę "większa" od niej :-) i od razu tunika lepiej leży. Niestety nie miałam pod ręką większej modelki :-)
Jak Wam się podoba?
Wzór znaleziony w sieci. Jest to wzór na szal - gdzieniegdzie połączony - z dziurami na ręce i głowę :-)
Wzór mogę przesłać, jak ktoś chętny ;-)
W niedzielę byliśmy na wycieczce - zamek Grodno i jezioro Bystrzyckie. Trochę się rozczarowałam. Najbardziej brakowało mi drogowskazów... Trudno było dojechać :-)
Zamek - piękny... ale nie przepadam za takimi mrocznymi miejscami... Dużo narzędzi do torturowania. Nie przepadam.
Dużo lepiej wyglądają te miejsca na zdjęciach znalezionych w sieci :-)
A na koniec kolejne zdjęcie mojej upadłej orchidei... Teraz wygląda tak:
Takich kwitnących gałązek ma teraz 3... :-) a czwarta rośnie :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do mnie :-) Dziękuję, że jesteście :-)
Mam dziwne wrażenie, że dzisiaj piszę bez sensu :-) Za co bardzo przepraszam...
Świetna jest ta tunika taka energetyczna:))) a orchidea cudowna:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWitaj...piękna orchidea , u mnie tez zakwitła wrzosowa i bordowa....musze pstryknąć fotę ...bardzo podoba mi się tunika...masz złote paluszki , cudeńka dziergasz!
OdpowiedzUsuńtunika jest świetna i cudny jest Twój storczyk, widocznie wstrząs dobrze na niego podziałał:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Och moje rodzinne strony. Z kuzynką jak byłyśmy małe zalew nazywałyśmy morzem hihi. Pamiętam jak wraz z rodzinką co niedzielę byłyśmy w zamku i nad zalewem.
OdpowiedzUsuńTunika świetnie Ci wyszła. Zapraszam również na moją rozdawajkę.
Tunika super! Storczyk piękny,ja mojemu nie dałam szansy i muszę oglądać się za następnym :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze że zrobiłaś tunikę ,wyszła bardzo sympatyczna
OdpowiedzUsuńŚwietna tuniczka!!!pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFajna :)
OdpowiedzUsuńTunika jest bardzo ładna.I taka słoneczna na lato,świetna:))Orchidea chyba w strachu,żebyś jej znów nie wywaliła, kwitnie jak szalona:)))
OdpowiedzUsuńLubię żółty kolor, ale ... na kimś. :-) Tunika bardzo letnia (w sensie pory roku!) i energetyczna. Czekam na ogoniastego, bo bardzo podkręciłaś emocje ! :-)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna tuniczka, ale do tego kolorku to urodę trzeba mieć wyrazistą i nieskazitelną.
OdpowiedzUsuńA poza tym, żeby Cię zmotywować: ogoniasty, ogoniasty, ogoniasty!!!
Ogoniasty super :) kolorek też. A storczyk... cudny kolor.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię mrocznych miejsc. Miłego dnia.
Kamizelka jest cudna, piękny kolor i wzór trochę taki jak ogon pawia :)
OdpowiedzUsuńKamizelka cudna! Skontaktuj się ze mną mailowo i podaj adres do zabawy "podaj dalej" w której wzięłaś udział na moim blogu.
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika i fotki, a storczyk super :))
OdpowiedzUsuńTunika jest super:)))
OdpowiedzUsuń