Obserwatorzy

31.10.2015

328

Podobno jakieś Halloween mamy...?
Nie jestem pewna czy mi się to niby Święto podoba czy nie... ale nie przeszkodziło mi to w zrobieniu sobie duszka :-)
Jak tylko zobaczyłam duchy Bevy  - klik!- wiedziałam - muszę sobie takiego zrobić :-)
A oto mój:

 Jeździ ze mną w samochodzie i straszy :-)
Lubię go :-)

A z zupełnie innej bajki - zostałam obdarowana cudowną chustą :-)
Ja wiem, sama dziergam... ale to naprawdę nie to samo. Wzruszam się takimi prezentami... bo wiem, ile miłości i pracy trzeba włożyć w stworzenie takiego cuda.
Ta chusta po prostu miała być moja.
Bo po pierwsze - nigdy nie biorę udziału w takich zabawach... a tym razem miałam szczęście - weszłam na cudowny blog Małgosi i... udało się :-) Zaglądnijcie do niej - klik!
a po drugie - zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia :-)
Cudne kolory... i jest taka delikatna i miękka.
Zresztą zobaczcie same:


 Na koniec ja... :-)
Życzę Wam spokojnej i rodzinnej niedzieli spędzonej w zadumie i wspomnieniach o najbliższych, którzy odeszli...

26.10.2015

327

Skończyłam mitenki!
Nareszcie...
Komplet z kominem z poprzedniego postu gotowy :-)
Mitenki zrobiłam zgodnie z opisem Dagmary - Yellow Mleczyk - klik! 
Z jednym maleńkim wyjątkiem - moje robiłam na drutach z żyłką i obydwie jednocześnie.
Włóczka - Daisy.


Na prośbę mojego synka zrobiłam kotka :-)
Wzór wybrałam sama - klik! 
Kolor... całkiem przypadkowy (jakieś resztki :-))
Mnie się podoba :-)


Widzicie, jakie mam piękne dynie...? :-) Spełniłam swoje marzenie i udało mi się kupić 2 we Wrocławiu :-) Są troszeczkę parchate... ale zamierzam pozyskać z nich nasionka i w przyszłym roku mieć swoje :-)
A chryzantemy po prostu lubię :-) Ta jest tylko moja - idealna - niewielka i piękna :-)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam dobrego i słonecznego tygodnia :-)

18.10.2015

326

Jakoś wiosną dostałam zamówienie na komin - koniecznie biały i w warkocze :-) Termin odległy - październik - czasu dużo :-)
We wrześniu zorientowałam się, że czasu coraz mniej...
Kupiłam włóczkę - ostatnio moją ulubioną - Daisy La Passion.
I koniec - zero pomysłów :-)
Tydzień temu zobaczyłam na facebooku  wzór - wiedziałam - to jest to ;-)
4 dni go robiłam :-)
Wzór znalazłam jeszcze tutaj - klik! albo tutaj - klik!
Zużyłam troszeczkę ponad 6 motków (robiłam podwójną nitką).
Mnie się podoba... szkoda tylko, że kolor niekoniecznie dla mnie...


Jak Wam się podoba...?
Do komina z pozostałych 2 moteczków dziergam mitenki wg wzory Dagmary - Yellow Mleczyk - jak tylko macie dołączcie do jej zabawy - klik!
Mnie moje mitenki wyznały miłość :-) Nie tylko Monikę -klik! kochają jej robótki :-)
Nie mam siły ani czasu na nic więcej... Chyba się starzeję :-)

Życzę Wam dobrego i słonecznego tygodnia :-) Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

6.10.2015

325

Nareszcie mogę Wam pokazać coś, co sama wydziergałam :-)
Jak tylko zobaczyłam nowy projekt Justyny Lorkowskiej - wiedziałam - muszę to mieć :-) Nieważne, jak będę wyglądała... nieważne, czy pasuje do mnie.... muszę bo się uduszę :-)
Włóczkę miałam kupioną już wczesną wiosną - idealnie do tego sweterka.
Dobra - nie marudzę a pokazuję :-)
Wzór - Flaum by Justyna Lorkowska - klik!
Włóczka - Daisy La Passion - zużyłam około 450 g
Druty - 4,5.
Rozmiar XL.
No i ja w moim nowym sweterku:

 Wcale jej nie duszę... to tylko tak wygląda ;-)




I jak Wam się podoba ...?

Czytałam dyskusję o tym sweterku na blogu Ani - klik! Mnie się podoba i już :-)
Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii.

A na koniec moje przydomowe (na szczęście :-)) zwierzątka  w moim nowym domu.
Przedstawiam Wam myszkę:
 I padalca:
Mam nadzieję, że nie wejdą mi do domu...

Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie jesiennie :-) Życzę Wam dobrego tygodnia :-)