Obserwatorzy

29.06.2015

318

Nareszcie zmobilizowałam się i zrobiłam zdjęcia cudnym moteczkom, które dostałam od Oli - klik!. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć, że to właśnie ja miałam tyle szczęścia i zostałam wylosowana...
Jeszcze nie zdecydowałam, co z nich zrobię, ale z całego serca dziękuję Gabi za podpowiedź. Rozważam to :-)
Piękne są, prawda...?
A tak wyglądał prezent od Oli przed rozpakowaniem. No i ta cudna kartka :-)
Pisałam już Wam, że mam na swoim podwórku drzewa morwy białej. Ale nie wiedziałam, że blisko rośnie też morwa czarna... Właśnie dojrzewają jej owoce :-) Są przepyszne :-) To owoce morwy czarnej:
A to owoce morwy białej (jeszcze nie próbowałam :-))
Skoro szpakom smakują spróbowałam i ja... i są przepyszne :-) 
Zresztą ja uwielbiam wszystkie owoce.
A to pierwsze dojrzewające maliny w moim ogrodzie:
Coś staram się dziergać, ale wczoraj miałam wielką ochotę spruć to, co intensywnie dziergam przez ostatni tydzień... Oczywiście pomyliłam się i muszę pruć 2 rzędy ażuru, a nie cierpię tego :-)

Życzę Wam dobrego tygodnia :-) Dużo słońca i odpoczynku :-)

15.06.2015

317

Powoli wracam... Jeszcze nie mam nic do pokazania wydzierganego własnoręcznie... ale mam nadzieję, że i to się zmieni.
Na początek muszę Wam się pochwalić cudownymi prezentami, jakie otrzymałam od Kasi. Brałam udział u niej w zabawie - klik! I oto mam :
Cudne prezenty :-) Książkę o diabłach zabrały moje dzieci i przeczytały jednym tchem :-)
Dziękuję Ci Kochana z całego serca :-) Nawet sobie nie wyobrażasz, ile przyjemności mi sprawiłaś :-)

Mam teraz trochę więcej miejsca do ogarnięcia, bo zostałam szczęśliwą posiadaczką domu :-) Na razie nie mam, co pokazać... ale kilka drobiazgów obfotografowałam.
Na pierwszy rzut idą moje zioła. Dokładnie miesiąc temu wyglądały tak:
A teraz mam już ich troszeczkę więcej:
Uwielbiam je oglądać :-)

Mam również swoje własne cudowne, stare lipy... Już się nie mogę doczekać, kiedy zakwitną...
Oprócz lip mam jeszcze kilka drzew morwy białej. Podobno nalewka z jej owoców jest wspaniała :-) Koniecznie będę musiała spróbować :-)
Miałam czasami troszeczkę wolnego czasu... I udało mi się zrobić zdjęcie takim chmurom. Jak dla mnie to są litery :-)
I takie niebo:
Droga w koniczynie:
A nawet bocian :-)
Moja Sonia odpoczywa - w tym jest zresztą najlepsza :-)
Upolowany motylek:
Dużo zdjęć, ale niestety nie mogłam się powstrzymać...

Po trzech tygodniach urlopu jestem bardziej zmęczona niż przed nim :-) Teraz chodzę do pracy odpoczywać :-)

Życzę Wam dobrego tygodnia :-)