Obserwatorzy

26.08.2012

142

Już dawno nie zrobiłam żadnej serwetki :-)
Oczywiście to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Podziwiałam serwetki z motywem konwalii robione przez Lacrimę, ale serwetki robione na drutach póki co jeszcze mnie przerażają... Za to u nieocenionej Dorotki znalazłam i to robioną na szydełku. Musiałam ją mieć :-)
Kordonek kupiony w kauflandzie w kolorze ecru.
Zużycie - niecały motek (dość sporo zostało).
Wielkość - ok. 66 cm średnicy.


Dzisiaj znowu było u nas wycieczkowo :-)
Pojechaliśmy rowerami do lasu :-)




Dziękuję za wspaniałe komentarze :-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie niedzielnie i słonecznie :-)

25.08.2012

141

Jeszcze przed wyjazdem wakacyjnym dostałam od mojego synusia prezent :-) Była to włóczka z Aniluxu o nazwie Gloria (100 % bawełny :-)) w pięknym pomarańczowym kolorze. Musiałam zrobić z tego coś dla siebie. Mój wybór padł na citrona.
Pierwszy raz w życiu robiłam ten wzór.
Uwaga dużo zdjęć :-)



I mój ulubiony model (a właściwie modelka)
Wczoraj spełniło się moje marzenie - kupiłam sobie rower :-) Idealny :-)
Musiałam dzisiaj go wypróbować :-)

Jestem zachwycona i szczęśliwa :-)
Za to dzisiaj z tego szczęścia upiekę mojej rodzince jabłecznik :-)
Dziękuję, że ze mną jesteście :-)
Pozdrawiam wszystkich weekendowo i słonecznie :-)


A w poprzednim poście modelką nie byłam ja tylko moja przyjaciółka...  :-) Jak tylko mogę unikam zdjęć :-)

22.08.2012

140

No i znowu się zakochałam...
U mnie to jak widać zdarza się dość często :-)
Tym razem winną mojej miłości jest minimysz. To u niej znalazłam informację, że dzierga elżbietański szyjogrzej i wsiąkłam...  Zakochałam się zrobiłam i ... stwierdziłam, że to nie dla mnie... :-)
Na szczęście znalazła się dobra dusza, która go przygarnęła. Już z własnej inicjatywy dorobiłam do kompletu czapkę - najprostszą z możliwych :-)

Oczywiście nie umiem czytać wzory w języku angielskim... Żebym się nie wiem jak starała... Mój szyjogrzej jest wolną interpretacją wzoru umieszczonego na Ravelry... Falbankę mogłam inaczej rozplanować...

Włóczka - resztka którą dostałam od siostry o nieznanym składzie i nazwie.


Dziękuję dziewczyny, że jesteście.
Dzisiaj miałam nieszczególnie dobry dzień...
Staram się nie dawać złym ludziom.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :-)

18.08.2012

139

Nareszcie...
Jakoś najlepsze pomysły co mogłabym zrobić przychodzą mi w trakcie robótek :-)
Mam teraz masę pomysłów :-)
Ale na razie summit. Zrobiona z zorzy (troszeczkę ponad 2 motki) ulubionymi drutami o nieznanej grubości :-)


Niestety zero pomysłów na zdjęcia... Jest upalnie, a ja się boję żmij... Dlatego nie mam dostępu do lasu.

W czasie wyjazdu wakacyjnego skończyłam w końcu dawno zaczęte zazdrostki dla koleżanki. Kończyłam je w Czorsztynie. Zdjęcie robione komórką:
A tak wyglądają już w swoim domku na swoim oknie (koleżanka zrobiła specjalnie dla mnie zdjęcia)

Miałam dzisiaj udany dzień :-) czego i Wam życzę :-)

17.08.2012

138

Niestety nadal nie mam nic ciekawego do pokazania...
Coś tam robię, ale niestety nic nowego...
Ale zakupy idą mi całkiem dobrze :-) W poniedziałek w lidlu kupiłam sobie szydełka :-) Jakoś nigdy ich nie mam za dużo :-) Za niecałe 7 zł mam 3 szydełka :-)
Ale moim największym zakupem była maszyna do szycia... Nareszcie :-)
W tle najważniejszy użytkownik naszej maszyny do szycia ( moja córcia jest jej współwłaścicielem :-))

W środowe święto pojechaliśmy nad jezioro Złotnickie.
Kilka zdjęć z naszego wypadu:






Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :-)
Może mi szczęście dopisze i następnym razem będę mogła w końcu pokazać Wam coś przez siebie udzierganego...

10.08.2012

137

Nic nie robię... :-)
Ale już niestety moje ręce nie wytrzymały tego :-) Zobaczyłam na blogu minimyszy stwora i córcia chciała też takiego potwora :-) Moje potwory:



Musiałam pomęczyć psa :-)

Dostałam prezenty od dziewczyn w związku z zabawą w podaj dalej :-) Pierwszy prezent dostałam od Joanny :-)
Nie bardzo niestety widać kolczyków... jakoś tak wyszło :-) starałam się, naprawdę :-)

Drugi prezent dostałam od Asi:
Dziękuję dziewczyny :-)
W poniedziałek nareszcie wracam do pracy :-) Już mam dość siedzenia w domu... Dzieci... Muszę w końcu odpocząć w pracy :-)

Dziękuję za odwiedziny u mnie :-) pozdrawiam Was serdecznie :-)

5.08.2012

136

Jak już ostatnio napisałam - zakochałam się... Jak to z miłością bywa... nie wystarczyła mi jedna sztuka... :-)
Jeszcze raz dziękuję Elusi :-) 
Ostatnio skorzystałam z promocji w fastrydze i zakupiłam Magic Fine. Nie jest to moja ulubiona włóczka ( teraz to już wiem :-)) ale kolory ma super.
Zużyłam 2 i pół motka.
Farbuje - szczególnie czerwone elementy.
Kolory same się układały - nic nie mieszałam :-)



Nie miałam dzisiaj serce męczyć psa, więc męczyłam córcię :-)
A na tym zdjęciu najlepiej widać wielkość ( na zdjęciu niestety ja )
Robi się czapka do kompletu... tylko chyba za gorąco dla niej bo nie chce się robić :-)

Wena opuściła mnie i nadal nie wróciła... Nie mam żadnych nowych pomysłów...

Dzisiaj spacerując drogą spotkaliśmy żmiję :-) Strasznie było. Szczególnie martwiliśmy się o psa.
Dała się sfotografować:
Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie :-)

2.08.2012

135

No i opuściła mnie chęć tworzenia...
Kupiłam znowu włóczkę i ... nic... Robię coś potem pruję... ech...
Ale chciałam Wam pokazać moją nową orchideę. Dzisiaj zakupiona i ogólnie marniutka, ale biała :-) a o białej marzyłam ;-) Na dodatek miniaturowa.
Zdjęcia zrobiłam na czymś co miało być chustą a nie zdążyłam jeszcze spruć :-)


Myślałam, że jak będę miała urlop, to będę miała czas na wszystko... a tu klapa :-)

Ale będzie lepiej :-)  Pozdrawiam Was wakacyjnie i gorąco :-)