Obserwatorzy

30.12.2013

241

Bardzo dużo miłości,
mało w życiu trudności,
dużo bąbelków w szampanie,
kogoś kto zrobi śniadanie,
a na każdym kroku szczęścia w Nowym Roku. 

I oby rok 2014 był lepszy od tego co mija... 
(zdjęcie znalezione sieci)

29.12.2013

240

Mam duże opóźnienie w pokazywaniu swoich prac... ;-)
Dzisiaj pokażę Wam, co zrobiłam jeszcze przed Świętami.
Komplet na zamówienie z Angory RAM. Zużyłam dokładnie jeden motek na semele- wzór - klik!
Czapka Poppy - miała być bez kwiatka, kokardki, ani jakiejkolwiek ozdoby.


Na ostatnim zdjęciu kolor najbardziej zbliżony do oryginalnego ;-)

Z motka, który pozostał mi po zrobieniu haruni (tutaj ją pokazywałam - klik!) i motka nieznanej włóczki kupionej w lumpeksie zrobiłam coś takiego:

Wzór wymyśliłam sama, ale włóczkę wyrobiłam do końca ;-) A to jest najważniejsze :-)

Pozdrawiam wszystkich niedzielnie i słonecznie. Dziękuję, że jesteście :-)

21.12.2013

239

Kochani,
życzę Wam pogodnych i radosnych Świąt
Bożego Narodzenia.
Mnóstwa prezentów pod choinką
i dużo, dużo zdrowia.
 

18.12.2013

238

Uwielbiam te listki :-) To jeden z moich ulubionych wzorów - Haruni - klik! Robiłam już jedną - o tutaj.
Tym razem dwie zupełnie różne. Pierwsza - turkusowa - zrobiona z Kotka - zużyłam ponad 2 motki. Druty nie pamiętam jakie... :-)
Wyszła cudowna i duża.

Druga - czerwona zrobiona z troszeczkę ponad jednego motka angory RAM.
Ta jest dużo mniejsza i nie chciała się zblokować :-)
Obydwie mają już nowych właścicieli.
Stęskniłyście się za moją Sonią...?
Komplet zrobiłam dla mojej przyjaciółki w ślicznym kolorze.
Zużycie 2 motki mięciutkiej włóczki o nieznanej nazwie. Zrobiłam czapkę Poppy i baktusa.
Jedyne zdjęcie, które nadawało się do pokazania Wam, to jest właśnie to - na moim psie :-)
To tyle z zaległości, które chciałam Wam pokazać.
Jak widać zdjęcia robione jakiś czas temu - jak szalał nad nami Ksawery. Po śniegu już dawno nie ma śladu.
Ja również szaleję z pieczeniem różności :-) na koniec zdjęcie moich najnowszych ulubionych ciasteczek:
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie.

16.12.2013

237

Przed ogłoszeniem osoby, która dostanie ode mnie włóczkę - chciałabym się pochwalić swoją wygraną.
Wygrałam gwiazdkową rozdawajkę u Beatki :-) - klik!
Zobaczcie, jakie cuda dostałam:
Wróciłam z pracy i pierwsze, co robię, to piszę do Was.
Ja już wiem, kogo wylosowałam :-)
A Wy możecie zobaczyć:
Joanno gratuluję - poproszę o Twój adres.
Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w moim candy i gratuluję zwyciężczyni.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

7.12.2013

236

Uwielbiam robić maskotki szydełkowe :-) I jak tylko Justynka na swoim blogu - klik! - zamieściła wzór na cudnego króliczka - wiedziałam - muszę takiego zrobić. Zakupiłam potrzebną do tego włóczkę i tadam - mam i ja.  30 cm szczęścia :-)
Mój królik jest dziewczynką (mam nadzieję, że to widać :-)))), a że zbliżają się Święta - dorobiłam jej pasujący szaliczek i czapeczkę.
Pora na zdjęcia:


Wczoraj otrzymałam cudowny prezent od Świętego Mikołaja - cudowny komin od Renatki :-) Jestem szczęściarą, która została wylosowana w jej świątecznej rozdawajce ;-)
Jestem nim zachwycona!
Moje marzenie zostało spełnione.

Dzisiaj wszystko czerwone :-)
Coraz bardziej podoba mi się ten kolor...
Pozdrawiam wszystkich sobotnio i życzę udanego weekendu :-)

25.11.2013

235

Tak na szybko :-)
Bo chce komuś sprawić troszeczkę radości...
Bo mam ochotę... ;-)
Bo mam imieniny :-)
Bo Święta to jest dobry czas nadzielenie się.
Bo tak.
Ogłaszam Candy.
Zasady takie, jak zawsze
- osoby mające bloga poproszę o banerek u siebie,
- wyrażenie chęci pod tym postem na otrzymanie ode mnie prezentu.

Do zgarnięcia włóczka  - taka, jak na zdjęciach - ALIZE sekerim "bebe batik". Kolory cudowne - 4 motki.
1 motek - 100 gram - około 350 metrów.

Tradycyjnie do paczki dołączę coś słodkiego.
Zapisy do 15 grudnia - 16 grudnia zrobię losowanie i w poniedziałek postaram się wysłać paczkę.
Mam nadzieję, że nic nie stanie temu na przeszkodzie.
A teraz zdjęcia:



 Banerek do opublikowania:
 Mam nadzieję, że niczego nie zapomniałam, jak tak, to przepraszam ;-)

Wszystkich chętnych z całego serca zapraszam.

22.11.2013

234

Ostatnio nie mogę zebrać się w sobie, żeby coś napisać... Nie dość, że nie mam weny twórczej do tworzenia nowych, ciekawych rzeczy, to jeszcze i to... ;-)
Na początek pochwalę się wygranym Candy - piękne prezenty dostałam od Ashki - jestem nimi zachwycona :-) Dziewczyny obdarowały mnie przecudnymi prezentami. Jeszcze raz dziękuję bardzo.
Wspaniałości, prawda...?

Skończyłam niebieskie skarpetki, które pokazywałam w poprzednim poście. Chciałam zrobić cudowne zdjęcie... naprawdę chciałam, ale pogoda spłatała mi psikusa. I mam tylko takie:

Może uda mi się jeszcze zrobić moje wymarzone zdjęcie... kto wie...?

A na koniec skończony komplet - czapka i mitenki. Zakochała się w tym wzorze i byłam pewna, że nie podołam zadaniu, ale się udało :-) Wzór tutaj - klik! I tutaj - klik!
Włóczka - dawno temu kupiona - Babyalpaca Silk Dropsa w kolorze czarnym i czerwonym.
Druty... nie pamiętam...


Jakby się przypatrzeć wzorowi i moim mitenkom, to niestety popełniłam błąd i wzór powinien być  troszeczkę inaczej... ale kto by się przyglądał... prawda...?

 Tym razem to wszystko :-)
Życzę Wam miłego weekendu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do mnie.

11.11.2013

233

W tamtym roku wspaniała Intensywnie Kreatywna prowadziła kurs robienia skarpetek. Miałam szczere chęci zrobić dla siebie takie... nawet kupiłam sobie włóczkę- 4 motki na 4 skarpetki. Na chęciach się skończyło - stwierdziłam, że mnie to przerasta.
W tym roku postanowiłam spełnić swoje marzenie, a właściwie przerobić włóczkę, która czeka... i czeka...
Przedstawiam Wam swoje pierwsze w życiu robione własnoręcznie skarpety:




Włóczka - Alize superwash - 2 motki kupione tutaj - klik!
Druty Addi 3,00.
Skarpetki robiłam 2 jednocześnie i jestem nimi zachwycona :-) Oczywiście nową szczęśliwą właścicielką jest moja córcia :-)
A teraz robią się kolejne 2 skarpetki - tym razem w takich kolorach:
Oczywiście, jak skończę, to się pochwalę :-)

Dobrego tygodnia Wam życzę.

9.11.2013

232

Może troszeczkę przesadziłam z przygotowaniami do Świąt Bożego Narodzenia... ale musiałam mieć te maskotki i to już... teraz... :-)
Oryginalny przepis na nie tutaj - klik! a tłumaczenie wzoru - tutaj - klik!
Moje nie są idealne... niedociągnięć cała masa, ale bardzo mi się podobają :-) A szczególnie króliczek, prawie wielkanocny :-)
Oto one:



Robiłam je z resztek włóczek, na drutach 3,00.

Jak Wam się podobają...?
Życzę Wam dobrego długiego weekendu.

2.11.2013

231

Marzył mi się od dawna... Lampion na świeczkę ozdobiony przeze mnie, a raczej przez moje szydełko :-) Tym razem mój synuś zainspirował mnie - obdarował mnie słoikiem, który już nie chciał. Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, jak będzie wyglądał. Powiem Wam szczerze, że nie spodziewałam się, że pójdzie mi tak łatwo :-) Udało mi się po prostu - wzór idealnie pasował.
I powiem nieskromnie, że bardzo mi się podoba :-)
Włóczka - resztki białej Virginii.
Szydełko - rozmiar nieznany.

Nie mogę się ostatnio zebrać za robienie czegoś większego.
Dlatego idealnie pasuje mi moja nowa pasja - robienie maskotek na drutach. Bałam się tego jak ognia - wydawało mi się, że sobie nie poradzę. Szydełko wydawało mi się w tej dziedzinie bardziej plastyczne... byłam w błędzie ;-)
Już dawno zakochałam się w cudownej mysi - o tej - klik!  A teraz mam ją i ja!
Robiłam ją z resztek różnych włóczek. Druty Addi 3,00.
Przepraszam za ilość zdjęć...



Nauczyłam się czegoś nowego ( i-Cord jest genialne)!

Jak Wam się podoba...?
Życzę wszystkim zaglądającym do mnie miłego i rodzinnego weekendu :-)

27.10.2013

230

Wzięłam udział w dwóch akcjach blogowych i dzisiaj właśnie z nich będzie relacja :-)
Pierwsza to Żołędzie na bis! by Piegowata - o tutaj o niej poczytajcie - klik! Nie wzięłabym w niej udziału gdyby nie moje dzieci. Przyniosły mi czapeczki żołędzi, a ja już wiedziałam, co z nimi koniecznie muszę zrobić. O takie coś:


Druga akcja chwytliwe mitenki - o tutaj - klik! Koniecznie musiałam sobie też takie zrobić. Na koniec okazało się, że jednak nie są one dla mnie... tylko dla mojej córci... Może kiedyś dla siebie też takie zrobię.
U mnie włóczka Mimoza i druty KP 3,75.


Tłumaczenie Truscaveczki jest genialne. Bardzo mi się ona podobają.
Kolor na zdjęciach przekłamany - w rzeczywistości są czerwono- czarne.

U mnie dzisiaj mimo pesymistycznym zapowiedziom - świeci słońce :-) Życzę Wam dobrego tygodnia.