Obserwatorzy

28.04.2016

351

Właściwie nie wiem, dlaczego zrobiłam tego ptaszka... musiałam i już :-)
A tuż po zrobieniu okazało się, że szybko znalazł nową właścicielkę. Mój ptaszek różni się od oryginału, bo ma oczy :-) Nasz klient nasz pan :-)
Wzór znaleziony w sieci - tutaj - klik!
Zużyłam resztki niteczek.
Skrzydełka podobają mi się najbardziej. Do tej pory nie wierzę, że udało mi się je wydziergać...



Niestety ostatnio dzierganie idzie mi opornie - po prostu nie chce mi się...
Dlatego postanowiłam spełnić swoje kolejne marzenie i wydziergać sobie zakładki do książek.
Żółty kwiatuszek znalazłam w swoich zapasach - wydziergany bardzo dawno temu  - jemu dorobiłam tylko zieloności.
Czerwony wygląda skromniej i dlatego dostał koralik do środeczka.
Mnie się bardzo podobają :-)
Tylko weny do zrobienia fajnych zdjęć zabrakło...

A na koniec moje niezapominajki .
Teraz inaczej wyglądają... pies kilka razy ich nie zauważył i położył się na nie...
Życzę Wam wspaniałego i słonecznego długiego majowego weekendu :-)
Dziękuję, że jesteście :-)

21.04.2016

350

Kocham Veerę :-)
To moja ulubiona projektantka dzianin :-) Mogłabym zrobić wszystko, co ona wymyśliła.
Zresztą w planie mam już kolejny sweterek....
Ale na razie przedstawiam Wam mój najnowszy sweterek Snug - wzór tutaj - klik!.
Nieważne, że robi się ciepło - mam nadzieję, że w tym sezonie już nie będę miała okazji go nosić - ale najważniejsze, że go mam :-) No i oczywiście przełamałam swoją złą passę nic-nie-robienia (mam nadzieję...)
Jest w idealnym kolorze - moim ulubionym :-)
Niteczka - 10 moteczków Daisy La Passion kupiona tutaj - klik!
Włóczka  o nieciekawym składzie, ale na 10 motków nie spotkałam ani jednego supełka... jak dla mnie bomba :-)
Druty - 3,00 i 4,00.
A wygląda tak:




 I moje ulubione - zamazane, ale za to widać cudnie kwitnące drzewo owocowe:
Wzór zmieniłam odrobinę i mój tył jest troszkę krótszy niż wzór przewiduje.
I tak mi się podoba :-)

I jeszcze widok lasu:
Jak dzisiaj u mnie czarny sweterek, to musi być jeszcze coś czarnego :-)
Mam nowego psa :-) Jest z nami kilka dni i wyrwał mi tylko jeden krzaczek borówki amerykańskiej...
Pomniejszych zniszczeń nie zliczę...
Oto ona :
Udało się zrobić zdjęcie, bo akurat przelatywały kaczki...

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję, że ze mną jesteście :-)

13.04.2016

349

Najpierw nic nie robiłam... a teraz każdą wolną chwilę spędzam nad moim sweterkiem :-)
Nawet rano... chociaż jeden rządek przed pracą dziergam...
No cóż... znacie to dziewczyny ? :-)

Ale mój synuś nie daje mi odpocząć od maleńkich maskotek. Kolejne zamówienia dla kolejnych koleżanek na urodziny.
Miał być biały puszysty piesek ze sterczącymi uszkami.
Nad puszystością musimy popracować, ale sterczące uszka są :-)
Wzór na pieska autorstwa Efy - klik! Zmieniłam mu tylko uszy.
Synuś zadowolony.




A później przyszedł czas na kotka :-)
Kotek bez zamówienia, ale jak zobaczyłam go u Moniki - klik! musiałam zrobić podobnego.
Słodki jest, prawda...?

Moje i tylko moje pierwsze tulipany :-)
Nawet mi zakwitły!
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i życzę Wam dobrego i słonecznego weekendu.

6.04.2016

348

To jest straszne... to moje lenistwo...
Na przekór niemu postanowiłam spełnić moje marzenie :-) Zrobiłam sweterek na podusię w warkocze. Marzyłam o takim od dawna, ale zawsze znajdowałam wymówki, żeby takiego nie wydziergać :-)
Teraz znalazłam resztki jasnej niteczki i mam :-)
Moja podusia :-)

 Guziki zamówiłam już dawno temu i czekały właśnie na nią :-)


Podoba mi się bardzo.
Nie wiem, co to za niteczka, ale zużyłam całe jej zapasy. W zbliżeniu widać, że nie jest jednolita.

A na koniec moje kwiatuszki :-) Kolejne kwitną i cieszą moje oczy :-)

Chodzę i nie mogę się nacieszyć tymi widokami :-)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie :-) I życzę Wam dobrego tygodnia i słonecznego weekendu :-)