Obserwatorzy

17.09.2011

Mieszane...

Kolejne zdjęcie mojego skończonego szala summit. Już w trakcie robienia go wiedziałam, że nie będzie jedyny. Koleżance się bardzo podobał (szczególnie kolor) więc... to nie koniec.
No i moje ukochane fiołki afrykańskie. Musiałam zmienić im miejsce bo na parapecie było im za słonecznie. Teraz rosną i kwitną na całego. Już niedługo przedstawię Wam kolejnego - na razie ma pączek :-)
Takie cudne są dwukolorowe:

2 komentarze:

  1. takiego fiołka jeszcze nie mam, bardzo je lubię

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny szal!!! Szukałam podpowiedzi jak wykonać podobny, ale gdy tylko znalazłam, zrezygnowałam.. za wysokie progi :) Tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń