Kocham wiosnę :-)
Dzisiaj miałam okazję poszukać jej w różnych miejscach - uwielbiam takie chwile :-)
Oto moje znaleziska:
Jaszczurka nie jest moim znaleziskiem, tylko mojej córci.
Nie chciałam zaczynać dzisiejszego wpisu od nieudanego sweterka. Biję się z myślami od stycznia, co mam z nim zrobić... Spruć, czy nie spruć...? Zdecydowałam, że jednak nie będę pruła. Włóczka niespecjalna, to żalu wielkiego nie ma :-)
Ze wzoru też niespecjalnie jestem zadowolona - jak zrobiłam zgodnie z nim wyglądałam gorzej niż na poniższych zdjęciach - wierzcie mi. Na dodatek robiłam z cieńszej włóczki niż w opisie wykonania, a sweterek nie jest mniejszy, tylko o co najmniej 4 rozmiary za duży...
No dobra - dość narzekań - czas pokazać zdjęcia.. Z góry za nie przepraszam...
Wzór - Water's Edge - do kupienia tutaj - klik!
Włóczka -Alize Lanagold o ten - klik!
Druty - KP 4,00.
Zakończyć też musiałam po swojemu :-)
Z tego wszystkiego już nie pamiętam, ile motków zużyłam. Ale cieszę się, że Wam go w końcu pokazałam :-) Bardzo się tego bałam :-)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie słonecznie i wiosennie
Kasieńko wielka szkoda że jesteś nie zadowolona .
OdpowiedzUsuńFaktycznie jakiś taki przyduży na ciebie ,ale też wydaje mi się że może ten fason to nie koniecznie Ci pasuje .Może gdyby karczek kończył się pod biustem było by lepiej .Ale to tylko taka sugestia
Patrze na Ciebie Kochanie i widzę siebie ,bardzo zbliżone figurą jesteśmy,tylko ja trochę większa jestem w szerz niestety .
I też mam straszny problem z wyborem fasonu dla siebie ,więc robię dla wszystkich w koło tylko nie dla siebie .
Pozdrawiam Cię Kasiu Serdecznie ;-))))
Ogólnie sweterek fajny, choć zgodzę się z Przedmówczynią że ciut za duzy i karczek też bym wyżej umiejscowiła, po za tym mi sie podoba ;-)) Twoja znaleziona wiosna pięknie uchwycona na zdjęciach ;-))
OdpowiedzUsuńOgólnie wszystko mi się podoba ale zdecydowanie sprułabym tą falbanę i zrobiłabym takiego zwyklaka prostego do połowy biodra:)) Bez żadnych falban dla siebie też nie stosuję falbanek dosyć jestem szeroka tu i tam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObcisłe ubrania podkreślają kształty, luźne raczej nie. Tu zdecydowanie falbana pogrubia, lepiej żeby była dłuższa i bez marszczenia, ale właściwie to i taka może zostać. Bardziej mi tu przeszkadza zbyt szeroki dekolt, może jakąś plisą da się go wypełnić i zwęzić ? Jeżeli sweterek jest wygodny, to go noś, ma swój urok, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja ci powiem że jest dobrze i zostaw tak jest nic nie poprawiaj jest cudowny - a mam pytanko nie bałąś się tego stwora wziąść do ręki ? buziaki ślę marii
OdpowiedzUsuńPiękną wiosnę znalazłaś :) Kasiu fajny sweterek - kolorek uroczy i fason prześliczny :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mnie sweterek się podoba:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhahahahah , ale dałaś! Świetny sweterek- jak dla mnie w sam raz;)...jakbyś się go chciała pozbyć;) chętnie się zaopiekuję ;) piękny kolorek! Szkoda,że zdjęcie po dekapitacji;) Masz śliczna buziuńkę chętnie bym zobaczyła z wiosennym uśmiechem;)!
OdpowiedzUsuńale że niby gdzie ten sweterek popsuty? bo ja to bym chętnie w takim popsutym sweterku pochodziła :D
OdpowiedzUsuńpopsuty? gdzie? jest ok Kasiu! Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna u ciebie! Jeśli sweter nie podoba ci się to spruj, bo będzie cię to męczyć! Oj wiem coś o tym! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu jeśli nie jesteś zadowolona to spruj,nosić i tak nie będziesz a włóczkę może wykorzystasz na coś bardziej trafionego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękna wiosna:)) a co do swetra ...chyba sprułabym falbanę i jakoś na prosto pociągnęła w dół, może jakiś ażurek ...pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńKasiu, moim zdaniem szkoda pruć. Nie musisz nosić go przecież do pracy, ale na spacer jak najbardziej! A może wystarczy dorobić jakiś paseczek?
OdpowiedzUsuńWiosna, wiosna... szukałam jej w ub tygodniu i już była :-) Nawet bociany widziałam...
OdpowiedzUsuńSweterek... jak ma służyć do zapchania szafy, to go spruj bez żalu i zrób sobie coś innego, bo włóczka jest śliczna .
Pozdrawiam
K.
Faktycznie trochę za duży wyszedł,szkoda bo jest bardzo fajny,może się kupiec trafi?Bo tak patrzę i patrzę ale poprawić to się raczej nie da.Uroczą wiosnę znalazłaś ,gadziny to jednak chyba bym nie potrzymała:))Pozdrawiam Kasiu:))
OdpowiedzUsuńPiękną wiosnę złapałaś. A co do sweterka to mam zdanie podbnie jak koleżanki powyżej - bez falbanki. I sam się ułoży , będzie dobrze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż zawsze wszystkie jaszczurki łapię:) a sweterek, jeżeli się źle w nim czujesz, spruj bez żalu, szkoda żeby miał leżeć, bo kolor bardzo ładny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie falbana ma swój urok i zostawiłabym ją , faktycznie sweterek jest trochę za duży na Ciebie ale ja nosiłabym go jako narzutkę rozpięty , zapięty na ostatni guzik poszerza. Nie jest żle. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWiosenne znaleziska super! A sweter, jeśli się w nim nie czujesz dobrze - bez wahanie - prucie polecam, choć wiem, jak to boli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne wiosenne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńSweterek mi się podoba, ale to Ty musisz się w nim dobrze czuć - jeśli się źle czujesz, to chyba również polecałabym prucie, albo oddanie komuś.
Pozdrawiam
Wiosna wszędzie ;-)) Dzisiaj pierwsze wstawanie bez żarówki jupiii!! Sweterek faktycznie luźny ale czasem tak bywa. Pierwowzór mniam, a przy innej włóczce nie wychodzi już tak jak byśmy chciały. A może akurat będzie Ci wiernie służył - taka zasada przekory? Oby. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nam go pokazałaś, może dzięki temu wpadniesz na genialne rozwiązanie co z tym osobnikiem zrobić - spruć czy zostawić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetna wiosna na Twoich zdjęciach Kasiu :) Z doświadczenia wiem,że jeżeli mi się coś nie podoba to lepiej spruć . Wzór jest bardzo fajny, mnie się podoba ...ale co tam ja Twoje zdanie jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńCzy to zawilec? nie wierzę. przecież one dopiero w kwietniu kwitną!
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że zima juz odpuści a nie zamieni nam święta tak jak w ubiegłym roku:(
OdpowiedzUsuńsweterek nie jest zły, tylko ciutkę za duży, ale Kasiu to Ty w nim musisz się dobrze czuć
pozdrawiam cieplutko:)
Śliczna wiosna!!!
OdpowiedzUsuńKochana moim zdaniem sweterek może być, tylko zamiast falbanki zrobiłabym jakąś ażurkową wstawkę, ale decyzja należy do Ciebie.
Cieplutko pozdrawiam:))
Sweterek fajny , ale może dlatego tak smetnie zwisa bo za krótki , tak falbana wszystko psuje .Nie wiem ale ja bym zrobiła bez falbany , na dół bym dała jakis wzor fajny i jakies super guziki :D
OdpowiedzUsuńPiękną wiosnę znalazłyście. U nas buro jakoś. A od sweterka to nie wiem czego Ty chcesz. Jest fajny:)
OdpowiedzUsuńKasiu, ja dzisiaj tak na szybko ;) Dziękuję za link do Twoich bucików! Już go u mnie w samym poście, wszystko działa, możesz zobaczyć :) Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? Jeśli jednak masz, daj znać :) A co do sweterka, to zastanawiałam się nad nim, bo mam tę książkę. Dziękuję więc za ostrzeżenie, że wychodzi większy niż by się chciało, choć ten Twój wygląda na udany! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńŚliczną wiosnę znalazłaś:) Tylko ostatnie zdjęcie brrr
OdpowiedzUsuńA sweterek śliczny:) znajdziesz właściwą osobą aby go nosiła:) Pozdrawiam :)
Piękne oblicza wiosny. Jeśli sweterek nie satysfakcjonuje Cię do końca, spruj bez żalu, bo zawsze coś w nim będzie Cię niepokoić. To tylko moja sugestia, zrób tak, byś to Ty czuła się komfortowo. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńU Ciebie już wiosna zawitała:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe znaleziska:)
OdpowiedzUsuńoj tak wiosna juz praktycznie do nas zawitała :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne wiosenne fotki :) Sweterek fajny, ale fakt, że za duży. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba :)), uważam że fajnie leży - lubię luźne ciuszki :))
OdpowiedzUsuńMnie się ten sweterek podoba, odradzałabym prucie. Może się przyzwyczaisz. Czasami warto mieć coś luźnego, wygodnego na spacerowanie. A może zastosuj dwurzędowe zapięcie, będzie trochę węższy.
OdpowiedzUsuńKochana - nie ma się co wstydzić - czasem coś po prostu nie wychodzi i tyle. Sweterek jest rzeczywiście za duży, spruj i już :) Ja jestem mistrzynią prucia - zawsze pruję... No po prostu taka moja dola, robię jeden sweter po kilka razy... Nie przejmuj się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
mi sie w sumie podoba, fajny fason, ciut zbytnio bufka wyszła, ewentualnie zawsze można przytyć i będzie idealny:D ale za to będziewymarzony jako coś luźnego, do sadzenia kwiatków:)
OdpowiedzUsuńMnie sweterek się podoba ;-))), ale... jeżeli pochodzisz w nim i nie będziesz zadowolona, to nie ma co się męczyć. Ja własnie sprułam jeden sweter aż po pachy... i robię go na nowo. Bo jak człowiek nie jest z czegoś zadowolony do końca, to tylko się męczy. A ja doszłam do wniosku ostatnio, że mając już 40-tkę nie lubię się męczyć. :-)))
OdpowiedzUsuńTak więc zobacz, wypierz. Pomyśl. A w robótkowaniu fajne jest to, że poprawić coś także można. :-)))
Nic na siłę Kasiu!!! Buziaki!
Mnie też się sweterek bardzo podoba :) Sama bym mogła taki mieć, ucieszyłabym się...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)