Dzisiaj na specjalne życzenie mojej kochanej Agnieszki -klik! pokażę Wam, jak robię ulubiony deser sezonowy moich dzieci (wliczam do nich mojego męża :-))
Nie jest to typowe danie - bo słodkie, a jednocześni... zresztą sami zobaczcie :-)
Są to buraczanniki - bułeczki, które jadłam tylko robione przez babcię mojego męża. Przepis pochodzi ze wschodu.
Ciasto drożdżowe robię niezmiennie wg mojego najukochańszego, najlepszego przepisu, który kiedyś Wam podawałam - o tutaj - klik!
W liście zawijamy ciasto o tak:
Po upieczeniu wyglądają tak:
Najlepiej smakują polane sosem z kwaśnej śmietany i cukru i podgrzane w mikrofali albo piekarniku. Pycha!
U mnie właśnie pieczę się kolejna dzisiaj porcja... tak około 50 buraczanników :-) Pierwsza porcja już zniknęła.
Jak macie ochotę - spróbujcie :-)
Muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj już wiem - jestem mamą licealisty :-))) nawet nie wiecie, jak się cieszę, że dostał się mój maleńki synuś do wybranej szkoły :-)))
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam dobrego tygodnia i słonecznego weekendu :-)
Nie umiem sobie wyobrazić jak to smakuje ! :-) ale wygląda apetycznie ,aż się ma ochotę ugryźć .
OdpowiedzUsuńA skoro synuś licealista , to już nie taki malutki ;-)
Nigdy nie widziałam takiego smakołyku!!! Wygląda zachęcająco!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję Mamuniu!
ale to musi być dobre! już z samego zdjęcia smakuje :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepis brzmi zachęcająco, zapisuję w folderze "do spróbowania"
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Licealisty i jego Mamy :-)
Wyglądają smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie bułeczki zawijane w liście buraka .
Pozdrawiam :-)
Pierwszy raz moje oczy widzą takie cuda :)
OdpowiedzUsuńMalutkiemu syniowi gratulacje.
Ciekawie wygląda, co prawda ja fanką drożdżowego nie jestem ale moja mama owszem więc może z przepisu skorzysta :).
OdpowiedzUsuńGratuluję synowi przyjęcia do wybranej szkoły a mamie takiego zdolnego syna ;)
Pozdrawiam
I ja pierwszy raz widzę takie ciekawie wyglądające "bułeczki inaczej":) ..no ciekawe jak to smakuje....i że na słodko..?:) Zadziwiające:) Świetnie wyglądają tak mocno przytulone w foremce:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam radośnie i zdrowego smacznego życzę:)
O rany ! Ale nabralam teraz apetytu !!!
OdpowiedzUsuńA to mnie zaskoczyłaś,po raz pierwszy widzę takie bułeczki - buraczanniki .Wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anita
Takich jeszcze nie widziałam:) Wyglądają apetycznie i pewnie są wyśmienite. Gratulacje dla syna:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też pierwsze widzę:)) ciekawa sprawa, gratulacje dla syna no i dumnej mamy:) pozdr
OdpowiedzUsuńNo super wyglądają, narobiłaś mi smaku na nie ;-) Dziękuję za przepis ;-) Serdecznie gratuluję mamie licealisty i pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dania, ale TAKIE pierwszy raz widzę i słyszę:) Kasiu jak znam siebie to podbiorę przepis i wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńChociaż sama pochodzę ze wschodu, no może bardziej północnego wschodu, to taka potrawę widzę po raz pierwszy:))) Wygląda i zapewne smakuje nieziemsko:) Serdecznie gratuluję licealisty! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne,nigdy nie słyszałam o takich bułeczkach.Gratulacje dla licealisty:))
OdpowiedzUsuńA to ciekawe muszę pokazać ten przepis mamie ona robi ciasta drożdżowe:))
OdpowiedzUsuńKasiu, po pierwsze, gratuluję synusia (zawsze będzie Two malutki synuś). Te wybory już za mną, ale pamiętam emocje i ile było potem radości :)
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo ciekawy, w urlop wypróbuję .
Pozdrawiam Ewa
Bułeczki smakowicie się prezentują.
OdpowiedzUsuńA co do syna to gratuluję, że udało się dostać tam gdzie chciał.
Pozdrawiam :)
O rany, rewelacja! Chyba będę musiała kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takimi bułeczkami,ale powiem Ci że narobiłaś mi smaka...wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńo rety - takich jeszcze nie jadłam :) muszę spróbować. dziękuję za inspirację i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, chociaż nie powiem - pierwszy raz widzę takie zawijasy :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie jak smakuje połączenie drożdżówki z liściem buraka, ale wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis. Ja też pierwszy raz się spotykam z czymś takim i jestem otwarta na nowe pomysły. Wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale smacznie!!!
OdpowiedzUsuńJak cieszą nas mamy osiągniecia dzieci..gratulacje dla syna i dla WAs!!!
Gratuluję licealiście i jego mamie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawe... Ja byms ie skusila, ale moje chlopaki to nie wiem... ;) Pozdrowienia i smacznego :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis- chętnie go wypróbuję:-) Gratulacje Mamo Licealisty:-). Serdecznie Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o buraczannikach, ale wyglądają świetnie :) Gratulacje dla świeżo upieczonego licealisty i jego mamy :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Baaardzo ciekawe połączenie, ciekawa jestem jak smakuje. Żeby tą moja ciekawość zaspokoić muszę po prostu spróbować zrobić takie buraczanki:)
OdpowiedzUsuńMaleńkiemu synusiowi gratuluję, Tobie również:)
Pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocy Ci życzę:)
Takiego czegoś jeszcze nie jadłam. Bardzo ładnie wyglądają, a i pewno tak smakują.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że taka potrawa istnieje! A synka gratuluję, jaki profil wybrał? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają:-) Gratuluję Licealisty ... ja mam świeżo upieczonego gimnazjalistę :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla mamy i syna. Powiało Wschodem, chyba sie poczęstuję:)
OdpowiedzUsuńCiekawy deser, nie umiem sobie wyobrazić jego smaku, ale musi być pyszny, wygląda zachecająco.
OdpowiedzUsuńGratuluję syna.
Ależ ciekawa potrawa! Nigdy o takiej nie słyszałam. Chętnie kiedyś wypróbuję bo lubię takie nowinki. Brawo dla syna!!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO kurza twarz, jakbym zjadła ;-))))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw jakiej temp. pieczesz? ja bułki drożdżówki w 150 stopniach pytam b zastanawie mnie,że liście sie nie spalły
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis ! wyglądają bardzo smacznie :) Gratulacje dla mamy licealisty :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, jeszcze takiego wypieku nie widziałam:) Zaciekawiło mnie to:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis - bułeczki wyglądają bardzo smakowicie! Gratulacje dla licealisty! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła:) Chętnie bym zjadła takie buraczanniki:)
OdpowiedzUsuńGratki dla syna:)
Pozdrowienia!:))