Miałam już w tym tygodniu nie pisać... ale nie mogę wytrzymać... :-)
Muszę Wam pokazać moje marzenie.
Chciałam wydziergać dla siebie parasolkę... ale od kilku lat widziałam tylko przed sobą problemy... a to nie mam wystarczającą ilość włóczki... a skąd mam wziąć stelarz na takie cudo...?
I tu sprawę w swoje ręce wziął mój synuś i kupił mi na giełdzie staroci parasol :-)
Nie miałam wymówki :-)
Podczas mojej wizyty w sklepie e-dziewiarka kupiłam motek kordonka Burano w kolorze ecru - klik!
W trakcie pracy okazało się, że jest to za mało... musiałam dokupić drugi :-)
Ale za to jaka jestem szczęśliwa :-)
Nie mogę się nacieszyć...
Modelki - moja córcia i nieoceniona Sonia :-)
Córcię ubrałam w moja sukienkę ślubną... jest to również sukienka ślubna mojej teściowej... pisałam już, że jestem sentymentalna...?
Na zdjęciach występuje również stary wiatrak w Żarkach Średnich - klik!
I moje ukochane jabłonki...
Uwielbiam te zapachy... kwitnący rzepak... jabłonie... bez...
Dobrego weekendu Wam życzę :-)
Cudowny parasol!!! a sukienka i pomysl na sesje zdjeciowa genialny!!!
OdpowiedzUsuńZawsze mi się podobały takie parasole... podziwiam i zazdraszczam! A te pola rzepaku... wooow! u mnie jeszcze takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł:) Dziewczyno masz talent:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńParasolka jest zjawiskowa, ale równie mocno zauroczył mnie wiatrak - jestem ich pasjonatką!
OdpowiedzUsuńCudowna, zjawiskowa, obłędna! I nie chcę słyszeć więcej, że nie masz pomysłów na prace!
OdpowiedzUsuńZjawiskowy ! a sukienka....brak mi słów by opisac!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ech marzenie i moje , cudowny , romantyczny , a modelka jak z lat 60 - odjazdowe fotki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczna parasolka, i fajna tradycja z suknią ślubną :)).
OdpowiedzUsuńAle piękny!
OdpowiedzUsuńWow! Cudowna parasolka, przepiękna suknia, fantastyczna sesja :)))
OdpowiedzUsuńParasol, sukienka no i ten plener! Bardzo to wszystko romantyczne.
OdpowiedzUsuńKasiu genialnie to wszystko wykonałaś :) Parasol to również moje marzenie ale chyba nie do zrealizowania, przynajmniej na tą chwilę, może kiedyś... na starość :)
OdpowiedzUsuńA modelka w pokoleniowej sukience w połączeniu z Twoim parasolem wygląda ślicznie. Przepiękne okoliczności przyrody !
Sukienki nigdy ale to nigdy nie zagubcie, bo że nie wyrzucicie to pewne :)
Ja mam sukienusię, którą nosiłam jako maleńka dziewczynka a potem nosiły ją po kolei moje kuzynki aż w końcu z powrotem wróciła do mnie :) Ma ponad 40 lat.
Pozdrawiam serdecznie.
Łoooo.... wyszydełkować taki parasol... łoooo! Nie mogę uwierzyć, że to dzieło Twoich rąk! Cudownie bajeczny!!! :-)))
OdpowiedzUsuńTeż mi się taki marzy. Piękny :)
OdpowiedzUsuńTwoja córka w tej sukni i parasolka bardzo romantyczny widok. Kojarzy mi się z dawnymi damami.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna sesja. Cudowna parasolka. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńKasieńko takimi cudami to wręcz trzeba się chwalić .Cudowna parasolka .
OdpowiedzUsuńRewelacja.
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że z Ciebie taka Romantyczka.
Pozdrawiam. Ola.
Twoja parasolka jest fantastyczna:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasiu, przepiekna parasolka i Twoja córka w sukni slubnej :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i jak ładnie całość się prezentuje tak romantycznie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna sceneria do tak wyjątkowego parasola!! Super udane dzieło!:) Gratuluję!!:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie,wiosennie i romantycznie....:)Prześliczny parasol :))
OdpowiedzUsuńCudowna sesja. Aż słów mi brakuje, żeby opisać, jak bardzo mi się wszystko podoba. I parasol, i sukienka, i rzepak, nawet ta pszczółka :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór wybrałaś bo parasolka jest obłędnie piękna! Świetna sesja z panną młodą:))))
OdpowiedzUsuńCudowna sesja! Parasolka przepiękna, sama też marzę, marzę ... może kiedyś ;) I suknia cudna, wcale się nie dziwię, że jesteś sentymentalna :)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja...parasolka jak marzenie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny parasol i śliczne modelki. Ja miałam taki na sesji ślubnej, wydziergany przez mamę :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Podziwiam wszystko:)
OdpowiedzUsuńPiekny parasol i taka romantyczna sesja. I stary wiatrak lubie takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńKasiu mi też po głowie chodzi taka parasolka i przeszkody się mnożą. Kiedyś sobie taką udziergam :)
OdpowiedzUsuńBez, jabłonie tak! ale zapach rzepaku mnie odrzuca...chociaz przy moich wieczornych treningach skutecznie maskuje zapach nawozów... O matko! Szaleństwo! Jest genialna!! Jesteś niesamowita! No moja mam też przechowała swój welon dla mnie - a ja do ślubu w beżu i bez welonu.. ;)
OdpowiedzUsuńBez, jabłonie tak! ale zapach rzepaku mnie odrzuca...chociaz przy moich wieczornych treningach skutecznie maskuje zapach nawozów... O matko! Szaleństwo! Jest genialna!! Jesteś niesamowita! No moja mam też przechowała swój welon dla mnie - a ja do ślubu w beżu i bez welonu.. ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe "Noce i dnie":))) CUDNA ta parasolka. A cała sesja aż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńJaka piękna aranżacja do zdjęć!!!! Córka wygląda zjawiskowo w tej sukni i w tym polu :) Parasolka wyszła przepięknie :) I dodam, że nie mam pojęcia, jak się robi takie parasolki, ale jest cudna!!!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Asia
Mnie też się marzy taka parasolka! Twoja jest wyjątkowo piękna i taka... romantyczna. Świetna sesja!
OdpowiedzUsuńCudowna !!! Piękny wzór, jestem pod ogromnym wrażeniem !!!
OdpowiedzUsuńPiękny parasol !!!! Jaka córka jest podobna do Ciebie !!! Piękne plenerowe zdjęcia . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodziw , podziw , podziw - sesja fantastyczna a parasol marzenie !
OdpowiedzUsuńCudna sesja plenerowa niewiarygodnie piękny wzór parasolki. Rozmarzyłam się podziwiając zdjęcia . Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że fotki z nutą romantyzmu. Parasolka - cudna. Podziwiam zdolności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo super :) Tak retro :) I modelka wpasowala sie ze swoja kreacja 100% :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Fajny klimacik powstał. A zdjęcie, na którym jest pies i parasolka wygląda jak tapeta :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Parasol fantastyczny, ale syn i córcia również, jak to cudownie, że dzieci czują Twoją pasję, rzepakowe pole z wiatrakiem dopełnia całości,świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCudowna parasolka!!! Wspaniała sesja w plenerze!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Parasol przepiękny :)
OdpowiedzUsuńMi nie starczyłoby cierpliwości.
Pozdrawiam
łał cudna i jaka otoczka - wspaniała stylizacja - super sesja zdjęciowa - parasolka prześliczna :)))
OdpowiedzUsuńModelki idealne ;)
pozdrawiam
Kasiu, jesteś genialna i bardzo zdolna. Przepięknie prezentuje sie parasolka w plenerowych okolicznościach :)
OdpowiedzUsuńSonia - modelka doskonała :)
Pozdrawiam, Marlena
Niesamowita parasolka niesamowita jesteś Ty. Fantastyczna i niespotykana a przepiękna w każdym calu, dawno nie widziałam czegoś tak zaskakującego.
OdpowiedzUsuńNajpierw było ach!!!!.... a potem długo, długo nic, bo zaniemówiłam:-)
OdpowiedzUsuńCudowna parasolka, cudowny klimat, cudowna Córka!
Piękne zdjęcia:-)
Niesamowita parasolka:)) Genialnie ją zrobiłaś. Przepiękna rzecz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna Córka :) i piękna parasolka - marzenie :))))
OdpowiedzUsuńAleż cudeńko!
OdpowiedzUsuńWspaniały parasol i przepiękna sesja zdjęciowa! :)
OdpowiedzUsuńW związku z tym, że od kilku dni moje posty nie aktualizują się, z powodu błędu bloggera, na paskach bocznych i na listach czytelniczych - zapraszam na mój najnowszy post klik.
Parasolka cudna i świetny pomysł na jej sesję zdjęciową!!!
OdpowiedzUsuńPiękna parasolka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Kasiu jestem pod wielkim wrażeniem!!!!! Z zazdrościa spoglądam, bo parasolka to moje marzenie i marzeniem pozostanie - nie wyobrażam sobie nawet jak to można zrobić.O cudnej sesji nie wspominam.Ach, słów brak:)
OdpowiedzUsuńRomantycznie i taka cudna parasolka... Piękne zdjęcia, brawo! Pozdrawiam cieplutko i zazdroszczę takiej ładnej pogody, u nas nad morzem zimno... Krista
OdpowiedzUsuńPodziwiam parasolkę,to dopiero cierpliwości przy takiej koronce trzeba.Przypomniał mi się serial "Rodzina Połanieckich",tam piękne panie nosiły takie parasoleczki.. i suknia jak z bajki, cudna :)
OdpowiedzUsuńPiękna parasolka, zawsze takie podziwiałam :-)
OdpowiedzUsuńcudna ta parasolka.
OdpowiedzUsuńwow, co cudny parasol. masz ogromny talent - zrobić coś takiego, no no! :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, ze tak mało napisałaś jak powstawał, jak sie takie cos robi, co po kolei, co było łatwe a co trudne itp
Jaka urocza parasolka, podziwiam wykonanie i wytrwałość w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńZdjęcia zaś zapierają dech w piersiach. Pozdrawiam cieplutko:))
Aż dech zapiera! Parasolka jest obłędna.
OdpowiedzUsuńPrzepiekna,brak słów, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła!! Mistrzostwo świata!!!
OdpowiedzUsuńCudna ta parasolka i piękne zdjęcie,córcia wygląda świetnie w takiej pięknej sukni!
OdpowiedzUsuń