Jakoś wiosną dostałam zamówienie na komin - koniecznie biały i w warkocze :-) Termin odległy - październik - czasu dużo :-)
We wrześniu zorientowałam się, że czasu coraz mniej...
Kupiłam włóczkę - ostatnio moją ulubioną - Daisy La Passion.
I koniec - zero pomysłów :-)
Tydzień temu zobaczyłam na facebooku wzór - wiedziałam - to jest to ;-)
4 dni go robiłam :-)
Wzór znalazłam jeszcze tutaj - klik! albo tutaj - klik!
Zużyłam troszeczkę ponad 6 motków (robiłam podwójną nitką).
Mnie się podoba... szkoda tylko, że kolor niekoniecznie dla mnie...
Jak Wam się podoba...?
Do komina z pozostałych 2 moteczków dziergam mitenki wg wzory Dagmary - Yellow Mleczyk - jak tylko macie dołączcie do jej zabawy - klik!
Mnie moje mitenki wyznały miłość :-) Nie tylko Monikę -klik! kochają jej robótki :-)
Nie mam siły ani czasu na nic więcej... Chyba się starzeję :-)
Życzę Wam dobrego i słonecznego tygodnia :-) Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Bardzo ładny komi. Piękne warkocze :) Na pewno jest ciepły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Śliczny komin. Sprawdza się zimą. Mitenki też dziergam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M
Ciekawie prezentuje się wzór komina. Śliczny! O mitenkach robionych na drutach marzę i mam zamiar zamówić u Jagusi. Bo sama też jakoś nie ogarniam się i z czasem i chęcią robienia dla siebie czegokolwiek. Chyba już jestem stara:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Kasiu, ale trafiłaś z tym kominem. Też mam zamówienie na takowy (czarny) i w głowie zero pomysłu (ciemnota i zamęt). Bardzo podoba mi się Twoja wersja. Uwinęłaś się z planem. Dałaś radę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komin, bogactwo warkoczy zawsze mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo elegancki komin, zamierzam zrobić dla siebie coś podobnego,może zdążę przed zimą :))
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozdrowienia.
Piękne te warkocze, komin wyszedł bardzo elegancki! Też mam zamówienie na komin, ale dla siedmiolatka- wyzwanie przede mną:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny ten komin. Wygląda na miły w użyciu i ciepły.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię warkocze, a że ostatnio mało mam ich u siebie, to chociaż tutaj oczy nacieszę :)
OdpowiedzUsuńPiękny komin.
Pozdrawiam. Ola.
Piękne warkocze!!! Oj przyda się, przyda taki owijacz na szyję na nadchodzące dni:) Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie:)
OdpowiedzUsuńPiękny komin i pasuje Ci chociaż dodałabym jakiś kolor:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny komin i ładnie Ci w białym.
OdpowiedzUsuńSuper, super, na zimę świetny otulacz pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJest odjazdowy!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście - bardzo biały :-P. Ale śliczny! Wzór bardzo ciekawy - niby w warkoczach już wszystko wymyślili, a jednak ciągle pojawia się coś nowego.
OdpowiedzUsuńCudowny...a Ty jesteś taka śliczna, że w każdym kolorku Ci do twarzy Kasiu!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, komin jest śliczny. I wzór i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńAura rozleniwia, szaro, buro, zimno...Przyjdzie czas, nabierzesz ochoty :)
Piękny komin, biały kolor choć okrutnie szybko brudzący się - tak ładnie rozjaśnia każdą twarz ;-)
OdpowiedzUsuńPiekny komin i bardzo cieplutko wyglada! no i biel to chyba kazdemu pasuje? Na Tobie w kazdym badzi razie bosko wyglada!
OdpowiedzUsuńDla mnie komin jest bombowy , bardzo lubię warkocze. Biały również nie jest moim kolorem , chyba że bawełniane i lniane letnie ubrania. Kasiu nie poddawaj się chandrze jesiennej !!!! Pozdrawiam !!!!
OdpowiedzUsuńPiękny komin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Komin bomba i do twarzy Ci w nim:) Pozdrawiam, Kryska ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) i wygląda na ciepły .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Komin fantastyczny i świetnie w nim się prezentujesz-super!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Bardzo ładny. Biały każdemu pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przepiękny komin Kasiu, warkocze ciekawie rozmieszczone, wyglądasz w nim intrygująco, troszkę tajemniczo, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny i ciepluteńki komin :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet taki klasyczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny komin. Mam podobną czapkę i okazuje się, że jest uniwersalna. Taki komin można założyć wszędzie i do każdego płaszcza czy kurtki. Zawsze będzie wyglądać spójnie z resztą. Myślę, że to zasługa białego koloru i tych pięknych warkoczy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOtulacz wyszedł przepięknie, idealnie dobrałaś wzór:-) Dzięki za linki, może i ja skorzystam, bo szalenie mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniały komin:))
OdpowiedzUsuńFantastyczny
OdpowiedzUsuńsliczny !
OdpowiedzUsuńkomin efektowny i bardzo pracochłonny, ale na zime taki bielutki idealny:)
OdpowiedzUsuńSuperowy !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, komin jest cudowny. Świetny wzór. Włóczke Daisy uwielbiam, odkąd kupiłam ja po raz pierwszy. Jest wspaniała. Mitenki rzeczywiście są w Tobie zakochane:-) Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne dzieło. Komin prześliczny i mitenki też. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się ! Przepiękny wzór ! Tylko pozazdrościć umiejętności i talentu , też mi się taki marzy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny komin! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniały komin :))) Te warkocze cudnie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńKomin cudowny uplotłaś i mitenki ciepluchne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie w nim wyglądasz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
wspaniały komplet ,bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O jakie piękne serducho!
OdpowiedzUsuńkomin rewelacja :)
Piękny! Tak efektowny wzór widać przede wszystkim na jasnych włóczkach.Ładnie się układa i wygląda jako "narzutka" I nie przesadzaj,że to nie Twój kolor, bo wygląda na Tobie bardzo ładnie.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKomin jest fantastyczny, uwielbiam wszelkiego rodzaju warkocze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i również życzę Ci słonecznego tygodnia:)
Komin ekstra, gratutuluję :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny komin w komplecie z mitenkami, a tempo tworzenia zawrotne , zważając na zaplatanie warkoczy. :)
OdpowiedzUsuńhaha tę myśl końcową chyba mi skradłaś tylko ja jej tak dosłownie nie ujęłam ;)
OdpowiedzUsuńKasiu ale u Ciebie coś się dzieje i jest przepiękny komin i dalej się tworzy ...
Piękność stworzyłaś :))
pozdrawiam
Kasiu, komin wspaniały, bardzo mi się podoba.Dziękuję za życzenia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczny cieplutki puchatek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny komin :)
OdpowiedzUsuńFajny komin, choć ja bym bieli nie wybrała z pewnością. Twoje zdjęcia bardzo mi się przydadzą - też planuję komin, ale trudno mi wyczuć jakie powinien mieć wymiary, te zdjęcia dają mi jako taki pogląd :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Komin jest super! Wygląda na bardzo mięsisty:) Bardzo ładnie Ci w białym nie wiem czemu uważasz, że to kolor nie dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńKomin jest absolutnie rewelacyjny, wzór robi tu swoje, bo niesamowicie wygląda. Kolor biały dodaje mu elegancji. Chyba sama pomyślę o czymś w bieli :) nie wiem tylko dlaczego uwazasz, że biel nie dla Ciebie?
OdpowiedzUsuńpiękny komin i co znaczy złapać wenę:) tylko 4 dni roboty, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny komin :)
OdpowiedzUsuńCudo! Uwielbiam takie mięsiste warkocze. Oj zazdroszczę Ci takich umiejętności i pomysłów, nawet bardzo! Muszę tu zdecydowanie częściej wpadać, to może mnie ta moja zazdrość popchnie do igliczek:)
OdpowiedzUsuńAle masz tempo! Komin piękny!
OdpowiedzUsuń