Skończyłam robić następną rzecz :-) Nic mi się nie podoba w tej chuście. Materiał (Alize diva) i wzór (chusty to jednak nie moja bajka). Miałam nawet spruć, ale uratowała ją moja koleżanka (nowa właścicielka). Wzór znalazłam na tym blogu. Zużyłam na nią prawie 4 motki. A wygląda tak:
Wzór troszeczkę zmodyfikowałam... z lenistwa:-)
Modelka - nowa właścicielka chusty.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Bardzo ładna chusta!!!
OdpowiedzUsuńpiękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna
OdpowiedzUsuńDobrze , że nowej właścicielce się podoba, bo ładna wyszła. Szkoda byłoby ją spruć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChusta jest śliczna.
OdpowiedzUsuńŚwietna!! Patrzę na nią, i patrzę......i sobie myślę(bo czasem myślę:-)), że jest w niej coś znajomego!. No i olśnienie!!!! Właśnie robię z niej sweterek, również w tym kolorku:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiem, czego się czepiasz - jest jak najbardziej ok. Chyba, że kolory nie w Twoim guście, to rzecz względna. Wykonanie zdecydowanie bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńbardzo "atrakcyjna" chusta
OdpowiedzUsuńojej, dlaczego jej jeszcze nie widziałam:)Jest cudna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładna ta chusta i kolory odbijają się od bieli śniegu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna, kolory energetyzujące, czego mozna chcieć więcej!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest!!! Nie mogę zrozumieć skąd ten brak sympatii do niej.. :)
OdpowiedzUsuńśliczna chusta, ma piękne kolory !
OdpowiedzUsuń