Obserwatorzy

19.06.2012

123

Wczoraj wyrzucałam z siebie iskry... Skończyłam główną część mojego ogoniastego i ... okazał się za duży o kilka rozmiarów :-) Martwiłam się bardzo robiąc go, bo nigdy nie robiłam w ten sposób od razu rękawków.
Niestety nie wspierałam się żadnym wzorem. Dzisiaj będzie miało miejsce prucie :-)
Mimo wszystko pokażę Wam jak wygląda.
Najgorszy jest tył - i od razu widać co źle zrobiłam :-)
Nie wykończony - dlatego latają nitki :-)
Zachwyciłam się ogoniastym i na pewno zrobię sobie go.

Opowiadałam Wam historię moich orchidei :-) Zakwitła :-)) Ta którą wywaliłam przez okno :-)
Jest piękna i przepraszam ją codziennie...

Niestety nie mam nic innego do pokazania...
Na koniec zdjęcia ze spaceru po polach... Uwielbiam kwiaty :-)

Dziękuję, że mnie odwiedzacie :-)
Cieszę się bardzo, że Was mam :-)
Mój mąż jak usłyszał, że muszę spruć swojego ogoniastego... stwierdził, że po co to robię... On niestety nie lubi jak szydełkuję albo robię na drutach...
Pozdrawiam Was serdecznie i słonecznie.

19 komentarzy:

  1. Twój ogoniasty z przodu jest świetny,ale musisz jeść żeby dopasować się do tyłu:) Teraz robótka szybciej ci pójdzie ponieważ potrzebujesz o wiele wiele mniej oczek:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykre ale musisz poprawiać czyli pruć:)
    Mój ślubny też nie lubi jak robię i nie ma mojego swetra:)
    Nie przejmuj się i rób dalej:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli interesuja Cie szydełkowe czapeczki to mozna je do dzisiaj wylicytowac na wieczornej pracowni http://wieczornapracownia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to jest,czasem trzeba pruć :(
    Mężowie tego nie rozumieją ale w zasadzie powinni być zadowoleni,bo to nie jest hobby najgorsze z możliwych:)))
    Orchidee okazują się być całkiem odporne na różne przypadki,kwitnie pięknie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj szkoda, że musisz pruć:(
    Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Viola nie ma racji. Nie jedz za dużo!! ;) Zaszyj dziury po rękawach i będzie szal :))
    Przepiękna orhidea :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze jakiś czas temu prułam wszystkie szaliki,zawsze mi coś nie pasowało:)Orchidea piękna! Mój mąż na szczęście został kibicem - do końca Euro mogę spokojnie szydełkowac:) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. To jeszcze raz ja. Zajrzyj tu: http://odrecznie.blogspot.com/search?updated-max=2011-08-12T12:25:00%2B02:00&max-results=7&start=44&by-date=false
    Widzę, że masz tego bloga w ulubionych:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Na pewno skorzystam :-)

      Usuń
    2. Kasiu, a ja mam dla Ciebie inną propozycję: porządnie zblokuj tego ogoniastego, następnie załóż go wraz z mężem - Ty lewy rękaw, mąż prawy, ręce wewnętrzne w czułym uścisku i idźcie tak na spacer. Zobaczysz, że mąż przekona się do Twojego hobby ;-)))) Pozdrawiam

      Usuń
  9. A która z nas kiedyś coś nie pruła... Każda :) Dasz radę, skoro uważasz, że trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. o Kasiu to normalka pruć ja też dopiero co prułam bo swetr wychodził zbyt szeroki, a robiłam go bez szwów i doszłam prawie do ramion... no ale cóż ja to mój mąż mówi robisz czy prujesz :) a kwiatszek cudnie kwitnie:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, chyba nikt nie lubi prucia, ale jak trzeba...
    Za to nie mogę się napatrzeć na Twoje torebki z poprzednich postów. Śliczne są!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. no tak widac,ze za duzy...szkoda..nikt nie lubi prucia ale drugi egzemplarz robi sie latwiej i szybciej...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  13. No tylko tył rzuca się w oczy...Ale widać że będzie przecudny!
    Mnie prucie nie zniechęca,taki dziwak jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny jest!Szkoda,że za duży,bo tyle pracy pójdzie się paść....Ale drugi na pewno już zrobisz we właściwym rozmiarze:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Brry nie lubię pruć hihi też słyszę "no tak jak się robi parę rzeczy na raz to się potem pruje" ale chodzi bardziej o telewizor że pilota przejmuję ;) A tak ogólnie to super ogoniasty i prześliczny storczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super jest, szkoda, że do prucia :) A storczyk przepiękny!
    A ja się cieszę, że mam Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. haha... czarny kangurek w pierwotnej wersji też wyszedł mi jak na słonia:)) a niby wg próbki robiłam itepe... tak się zdarza:)

    OdpowiedzUsuń