Obserwatorzy

18.12.2012

169

Skończyłam moje pilne zamówienia... Uffff....
Wisiało to nade mną. Za dużo wzięłam sobie do zrobienia przed świętami. Znowu nie mam czasu, żeby pomyśleć co przygotować...
Za to teraz oddycham już spokojnie :-)
Nie mam szans na zdjęcia w plenerze - już innych nie będę miała. Prace oddane i zapomniane :-)
Na pierwszy rzut pokażę Wam chustę ginkgo. Zrobiłam ją z jedwabiu w kolorze (jak to ładnie określili w e-dziewiarce) - brąz średni z pobłyskiem miedzianym :-)) zupełnie nie moja bajka :-)
Prawie identyczną robiłam już dla siebie :-)
Druty KP 4.
Zużycie włóczki - niecałe 100 gram.


Nie jest idealna, ale nic już w niej nie zmienię.
Zaczęłam ją robić i dowiedziałam się, że zmarł mój kolego z pracy... Zbieg okoliczności, ale przez to jakoś nie mam do niej serca.

Druga skończona praca to szal summit.
Mam nadzieję, że nie muszę go przedstawiać :-)
Włóczka - himalaya padisah - kupiona przez klientkę.
Zresztą wszystko widać - druty KP rozmiar 5,5.
Zużycie włóczki - 2,5 motka.



Nie pasuje do mnie ten kolor.

A teraz w końcu zajmuję się tym, co lubię i na co mam ochotę. Gdzieś w oddali majaczy mi na horyzoncie zamówiona chusta... ale nie teraz :-)

Dziękuję Wam serdecznie, że do mnie zaglądacie :-)

24 komentarze:

  1. CHUSTA SUPER I KOLOR MI SIĘ PODOBA:)SZAL TEŻ FAJNY:)POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne obydwa - i szal i chusta. Z ciekawością wyglądam kolejnego projektu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta jest wspaniała a summit - marzenie.... :) Też kiedyś muszę go wykonać... :)
    Pozdrawiam gorąco w mroźny wieczorek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe prace!!! Napracowałaś się!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szal jest po prostu przepiękny, aż brak mi słów ...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie prace wspaniałe:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prace...a kolory-kwestia gustu;)...Piękna z Ciebie Kobietka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne prace :) Szal summit jest u mnie w kolejce od zeszłego roku i jakoś póki co boję się tego wzoru...muszę w końcu się przełamać i spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne prace!
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne! I chusta, i szal!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna chusta i szal wspaniały :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie kolorystycznie bardziej pasuje chusta ale szal tez wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chusta prześliczna! W życiu takiej nie zrobię. Koniec świata niedługo, nie zdążę się nauczyć... :( Kasiu, myślę, że masz taki typ urody, do którego pasują wszystkie kolory! Bardzo ładnie Ci w tym szalu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ginko taka stonowana wygląda niesamowicie, bardzo mi się podoba. Podobnie jak summit, do którego miałam chyba ze trzy podejścia i nadal bardziej przypomina motek niż szal... Pozdrawiam i życzę pięknych Świąt. K.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pękny "urobek"Kasiu,ginko przepiękne,summit jakoś do mnie nie przemawia,nie to że ten ale w ogóle wzór:))Rozumiem Twój stosunek do zamówień,nie cierpię tego,szczęśliwie teraz nie muszę ale kiedyś tak zarabiałam a ja nie znoszę żadnego przymusu:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Chusta śliczna ale szal bardziej przypadł mi do gustu jest cudny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny szal ... kolory baaardzo mi leżą :-)
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Obie prace fajne, ale chusta jest fantastyczna!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna chusta!
    U mnie w tym roku podobnie - było tyle zamówień, że dopiero teraz jest chwila czasu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Obie prace super. Ale ten szal jest szałowy. Jak dla mnie to ten kolor bardzo do Ciebie pasuje. W tym szalu wyglądasz jak ognista hiszpanka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oba te modele to moje niezrealizowane marzenia, tym bardziej zazdraszczam!

    OdpowiedzUsuń
  22. oba wytworki śliczne:)

    a "szal summit" - pierwszy raz w życiu widzę ten wzór - świetny,

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń