Mam nadzieję, że przeszła mi już moja niemoc :-)
Siedziałam i patrzyłam w sufit i bardzo, bardzo brakowało mi czegoś w dłoniach do dłubania, ale przełamać się nie mogłam. Za to teraz już wiem na pewno, że ból nadgarstka to przez dzierganie ;-) Teraz jakoś nie boli :-)
Przedstawiam Wam moją najnowszą chustę.
Wzór - Amarylis - klik! - namiary na nią znalazłam u Szyleczko - klik! i nie mogłam się powstrzymać. Praca nad nią zajęła mi 3 dni, ale to tylko dzięki grubości włóczki. W 50 gramach było 180 m. Akryl zakupiony po okazyjnej cenie w lumpeksie. Nie chciał się zblokować, co widać na zdjęciach, a poza tym ten kolor... Ale nie narzekam ;-)
Druty KP - debiutujące z serii Karbonz - 5,00.
Zużycie włóczki - troszeczkę ponad 150 g.
Wielkość:
szerokość szerokość nieznana... ktoś ukrył wszystkie moje krawieckie centymetry... nie wiecie, kto?
Kolor koniecznie będę zmieniała :-) Czyli przede mną eksperymenty z farbowaniem :-)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i życzę Wam dobrego tygodnia :-) i słonecznego weekendu :-)
Niebywałej urody. Piękna!!! Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Piekna chusta,a moj mail to anna.staszalek@wp.pl,pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta! Kolor też jest niezły, no ale ja lubię niebieskości :)).
OdpowiedzUsuńja chcę umieć dziergać chustę w trzy dni ! ;-)) moją dziergam pewnie ponad miesiąc (ale między czasie kilka innych rzeczy powstało) hihii ;-)) Twoja chusta jest piękna, wzorek cudny jest ;-)) a miary ja nie brałam, nie, nie, nie... moja nadal na półce leży, pożyczyć ? ;-)) moje nadgarstki też zaczynają strajkować ;-))
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w tym kolorze, masz ciemne włosy i pięknie razem wyglądacie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzal całkiem przyjemny i ładnie Ci w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńProponuję chustę potraktować parą z żelazka......sama parą...rozłożyć...i naparzyć;)...rozejdzie się troszkę...będzie cieńsza, większa i delikatniejsza...taka lejąca. Kolor ma piękny...letni lazur...
OdpowiedzUsuńPasuje Ci jak ulał!...szczególnie do tego pięknego dekoltu!
Piękny wzór i wykonanie. Dlaczego u mnie nie ma takich fajnych lumpeksów!!
OdpowiedzUsuńCudna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna :))
OdpowiedzUsuńpiękny wzór, a wiesz Kasiu że ja ciągle gubię 3 centymetry krawieckie i niby odkładam je w jedno miejsce ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej Kasiu świetnie wyglądasz w tej chuście , ma piękny wzór i kolor też mi się podoba. Ciekawe która to z kolei chusta ??? Chyba masz całą kolekcję na wszystkie okazje , ale chust nigdy nie jest za dużo .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Zachwycający wzór i śliczny kolor pięknie komponujący się z urodą modelki. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńja bym koloru nie zmieniała- bo lubię, ale i Ty Kasiu ślicznie w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Pieknie wyszla Ci ona :):) I kolorek Sliczny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń§ dni? Ale tempo. Ja to bym robila ze 3 tygodnie. Dobrze, ze z raczka juz lepiej :) Wzorek chusty ciekawy,a wykonanie, jak zwykle zachwyca :)
OdpowiedzUsuń3 dni .. wow :-)))
OdpowiedzUsuńA chusta wspaniała :-))
Piękna chusta:) Kolor też bardzo ładny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBędziesz zmieniać kolor? Może mogłabyś Kasiu napisać, jak to robiłaś. Mam różowo gaciową włóczkę, której nie znoszę i też chcę przefarbować... Ja bym nie zmieniała koloru, bardzo taki lubię, a akryl faktycznie nie jest podatny na naukę kształtu - sama takie rozczarowanie kiedyś przeszłam :( Czy to znaczy, ze bierzesz udział w KALu? Nie widziałam Cię na forum Agnes... a można wzór wygrać! Amarylis też mi się spodobał i to był nawet mój pierwszy wybór, ale dałam szansę jednak Lily Magnolii ;) Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńKasiu i chusta rewelacyjna i w nią odziana - śliczne kolorki -piękne wykonanie - nic tylko podziwiam bo z moją cierpliwością to lepiej nie mówić nic - buziaki slę Marii
OdpowiedzUsuńChusta zjawiskowa! Mi kolor się podoba, ale ja w kwestii błękitu nie jestem zbyt obiektywna:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu cudnie wyglądasz w tej chuście, przepiękny twarzowy kolor. Chusta niezwykłej urody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Bardzo ładnie , do twarzy Ci w tej chuście:)! Ciekawe czy to uroda chusty czy Właścicielki, a może obydwu na raz!!!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta! Niestety akryl nie jest zbyt plastyczny i możesz faktycznie spróbować parą, ale ostrożnie żeby się nie stopil.
OdpowiedzUsuńAkryl nie łapie barwników, chyba ze znasz jakieś patenty...Najlepiej farbuja się włókna naturalne i nylon.
Pozdrawiam :-)
Chusta śliczna, ma taki niespotykany wzór i w tym kolorze Ci do twarzy, więc może nie farbuj, ręka musi odpocząć, życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńChusta piękna, mnie nadgarstek bolał od pracy przy komputerze, pomogły ultradźwięki:))
OdpowiedzUsuńŚwietna:) Kolorek bardzo wakacyjny. Ciekawe na jaki zmienisz. Cieszę się, że niemoc powoli u Ciebie mija:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna,fajny wzorek:)))Co Ty Kasiu chcesz farbować ?Chustę?Nie farbuj,bardzo ładnie Ci w tym kolorze,zresztą akryl nie bardzo daje się farbować.Potraktuj lekko żelazkiem:))
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna a koloru wcale bym nie zmieniała:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolor nie taki zły, ale jestem bardzo ciekawa efektu farbowania!!
OdpowiedzUsuńJa wiem, ja wiem kto ukrył centymetr... chochlik, złośliwe bydle ;-) Śliczna chusta, a i mi czasem łapka dokucza od dziergania i dokładnie tak jak opisałaś ;-( Serdecznie Cię pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, w ślicznym pastelowym kolorze. Trzy dni????!!! Jejku, podziwiam!!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym kolorze, nie farbuj!
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że Ci pięknie w tym błękicie.
OdpowiedzUsuńMoże sie przekonasz i nie będziesz farbować :)
Pozdrawiam. Ola.
Chusta jest wspaniała! Ma bardzo ładny wzór :) A i kolor mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzecudna chusta, mi się osobiście kolor podoba i pięknie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladna,kolorek ladny , wzor ciekawy...podoba sie eli-:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniała chusta!!! Bardzo ładny kolorek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczna chusta i piękny ma kolor!Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuń... jest przepiękna :) może kiedyś zrobię podobną ? ...
OdpowiedzUsuńJa by zostawiła ten kolorek - bardzo Ci w nim do twarzy:)
OdpowiedzUsuńJak sie robi na nowych drutkach?
Pozdrawiam, Marlena
PIĘKNA CHUSTA,A KOLOREK MA NIEBIAŃSKI:)
OdpowiedzUsuńCudna ta chusta :) Mnie też nie raz ręka boli od szydełkowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzy dni i wydziergałaś coś tak mięciutkiego to ja podziwiam. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńZaczyna mnie coraz bardziej kręcić taka chusta! Twoja jest śliczna!!! Urocza taka! Na razie brak mi umiejętności, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPrześliczna i w cudnym kolorku ja wiem że to nie Twój kolor, ale żeby tak od razu farbować ;)
OdpowiedzUsuńhaha a ja myślałam, że mnie nadgarstek boli od podpierania się haha ....bólowi mówimy nie i Tego Ci Kasiu życzę by nie bolał :)))
pozdrawiam
cudna chusta
OdpowiedzUsuńjest super (mimo akrylu) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuń