Bardzo denerwuje mnie brak wody bieżącej w moim mieszkaniu... Tak już mam, że zaraz mnie nosi. A że zdarza się to dość często, to inna sprawa :-) W związku z tym postanowiliśmy mimo nieciekawej pogody pojechać na niedaleką wycieczkę. Jakiś czas temu Leptir opisywała Szwajcarię Lwówecką, a my dawno tam nie byliśmy. Trzeba było to nadrobić. Przy okazji tak się złożyło, że skończyłam chustę Gail dla mojej psiapsiólki, więc zdjęcia w pięknej scenerii ;-)
Włóczka - Angora Gold BD - zużycie troszeczkę ponad 1 motek.
Druty - 4,5 KP.
Wielkość - 190 cm / 92 cm - około :-)
A tak pięknie wygląda teraz Szwajcaria Lwówecka:
Uwielbiam brzozy :-)
I nawet zaczynają kwitnąć drzewa:
Pozdrawiam wszystkich niedzielnie.
Piękna chusta w cudownej scenerii:) Pięknie tam, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękna chusta bardzo mi się podoba a po odpoczynku zawsze jest więcej energii na nowe robótki Pozdrawiam Basia w krainie robótek
OdpowiedzUsuńUwielbiam Gail! Twoja jest przepiękna!!
OdpowiedzUsuńPięknie Twoja chusta wygląda w tej wiosennej scenerii.
OdpowiedzUsuńMiałaś dobry pomysł z zastosowaniem melażowej włóczki, bardzo ładnie układają się kolorki i chusta pięknie wygląda, zapewne lekka, miękka i ciepła - super. Wzór listków jest niemal identyczny, jak w mojej.
OdpowiedzUsuńChusta cudna.Kolorki pięknie się układają.Wiosna piękna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie w plenerze się prezentuje.:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kwitnace drzewa sa przepiekne :) Twoja chusta tez :)
OdpowiedzUsuńczekam na kwitnące drzewa u siebie...
OdpowiedzUsuńświetna kolorystyka chusty ...pozdrawiam serdecznie
Cudna chusta!piękne kolory:)Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory tej włóczki, ja generalnie jestem przeciwna używania batików na chusty, bo często wzór ginie, ale ta wyszła całkiem przyjemnie :)))
OdpowiedzUsuńpiękne macie okolice do wycieczek:) gail - piekna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ! Chusta w niezwykłych okolicznościach przyrody :))
OdpowiedzUsuńA ja pozdrawiam poniedziałkowo i zachwycam się Twoją chustą w pięknych plenerach!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, chusta piękna, kolory - marzenie :) No i te okoliczności przyrody też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna! Udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńPiękne okolice i moja ulubiona Gail.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
piękny szal, masz może do niego schemat
OdpowiedzUsuńChusta w plenerze prezentuje się pięknie :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle ta chusta cudna:))) I jakie fajne ma kolory:) A wycieczka świetna. Też lubię brzozy choć odkąd jeden z moich kotów okazał się na nie uczulony moja sympatia stała się jakby mniejsza;)
OdpowiedzUsuńa ja mam ciągle ją w planach i pytam się - robić czy nie ;) :)znaczy - trudna czy nie?
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta cudnie wygląda w tych kolorkach :))) łał i jaki widoczek
OdpowiedzUsuńCudowna chusta! A drzewko nią otulone prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńO! Piękna chusta w moich kolorach!!! Muszę, MUSZĘ w końcu się drutów nauczyć!
OdpowiedzUsuńCudowna chusta w pięknych barwach!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowna chusta w prześlicznych barwach
OdpowiedzUsuńKasiu! To jest rewelacja :):):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny! Chusta przepiękna, tak samo jak sceneria :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta i te zdjęcia na łonie natury zawsze mnie zachwycają:)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki , a koleżanka zapewne zadowolona z chusty. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękna chusta i widoki też :)
OdpowiedzUsuńCudna ta chusta, a zdjęcia z wycieczki super
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta... aż mnie się taka zamarzyła :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chusta jest po prostu piękna!!A w tym wiosennym otoczeniu bardzo jej "do twarzy" ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakie widoki!! A chusta wspaniale się prezentuje!
OdpowiedzUsuńAle piękna chusta! Te kolory są rewelacyjne i super się układają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBajeczne kolory!
OdpowiedzUsuńJaka chusta!! CUDO!
OdpowiedzUsuń