Ciąg dalszy zwierzątek wydzierganych przeze mnie :-)
Jak zobaczyłam go u Agnieszki - klik! - wiedziałam - muszę go mieć :-)
No i mam :-) Dziękuję Ci Kochana za wzory. Tylko i wyłącznie dzięki Tobie go mam :-) I robiłam go w całości od nóżek... mój wielki sukces :-)
Najpierw sesja zdjęciowa domowa.
I plener :-) Zdjęcia robione przez moją córcię:
Ze względu na pogodę dorobiłam mu szalik :-)
Czapeczka jakby troszeczkę za duża... ale przerabiać już mi się nie chciało... lenistwo ;-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam dobrego tygodnia :-)
Ależ uroczy króliczek:) ..fajnie się wspina po sośnie:)) i dobrze, że szaliczek mu dorobiłaś na taką pogodę:) Uroczy:) aż się buzia sama uśmiecha:))
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i dziękuję za miły komentarz u mnie:)
Kamila
jest wprost uroczy :)
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowe-chwile.pl
Piękna maskota!
OdpowiedzUsuńCudeńko. Ja dzisiaj biorę sie za zszywanie moich miśków, nie cierpię tego .
OdpowiedzUsuńJaki ślicznotek!
OdpowiedzUsuńzdjęcia z kwiatkami są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńOj ale śliczny też takiego chcę😏
OdpowiedzUsuńAle przystojniaczek, naprawdę uroczy. Kasiu, zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
śliczny!
OdpowiedzUsuńPrzez tą za duża czapeczkę szczególnie uroczy :)
OdpowiedzUsuńZwierzątko jest prześliczne, przesłodkie. Perfekcyjnie wykonane, podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetna zabawka.
OdpowiedzUsuńWykonałaś to perfekcyjnie , a czapka nadaje jeszcze więcej uroku , odjazdowy przytulak pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńCiekawa maskotka:)
OdpowiedzUsuńCudowny:-) Masz talent i cierpliwość do takich drobiazgów Kasiu:-) Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!. Czapeczka wcale nie taka duża, a może zajączek jeszcze urośnie. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny:) Kiedyś wydziergam taki dla Hani:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie to maleństwo śliczniutkie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłodziak ;-))
OdpowiedzUsuńŚliczny! Widziałam go już u Agnieszki ale jakoś w pierwszej chwili nie skojarzyłam, że to ten sam wzór. Może dlatego, że Twój skojarzył mi się od razu z czerwonym kapturkiem :)
OdpowiedzUsuńSliczniutki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasiu, jest śliczny i uważam, że za duża czapusia dodaje mu dziecięcego uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny. I ta sesja (przyznam, że plenerowa bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAleeeż uroczy! Świetnie wykonany, a do tego jakie ma ładne zdjęcia! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudooo :d i czapeczkę ma i szaliczek :) słodziak :)
OdpowiedzUsuńWow, jaki słodziak!
OdpowiedzUsuńNo aż bym się przytuliła ;-)))
OdpowiedzUsuńAle słodziak :) Zdjęcia zrobiłaś mu fantastyczne, dzięki nim jest jeszcze bardziej uroczy ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny !!! :)
OdpowiedzUsuńAle slodziak :)
OdpowiedzUsuńSuperowy misio :) A czapka ponoć im większa tym lepsza ;)
OdpowiedzUsuńPa, Marta
Ale fajny!!! Lenistwa nie zauważyłam wcale :-) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńO jakim lenistwie tutaj mowa ? Takie tyci cudeńko wydziergać musi tylko pracowita pszczółka :)
OdpowiedzUsuńA sesję zdjęciową cudaczek miał genialną :)
Pozdrawiam.
Ależ on jest słodziutki! :)
OdpowiedzUsuńNie, no szalik koniecznie!!
OdpowiedzUsuń:-)
co sądzisz o bambusowych włóczkach?
OdpowiedzUsuńKasiu, krótka sonda dziewiarska. Co sądzisz o bambusowych włóczkach?
Jak Ci się robiło, jak Ci się nosi?
Krótko i na temat!
Pozdrawiam,
Basia
Cudowne stworzonko!!! Też bym takiego chciała!:))
OdpowiedzUsuńSłodziak i tak pięknie mu z tulipanem :-)
OdpowiedzUsuńprzeuroczy
OdpowiedzUsuńcudeńko:)) alez Ty masz cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńJaki kochany :) super Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńSama słooooodycz:)))
OdpowiedzUsuńUroczy słodziak :) Brawo - super praca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
wcale sie nie dziwię, że musiałaś go mieć. jest przesłodki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny słodziak - super wygląda :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny, uroczy, cudowny! Taki słodziak - czerwony kapturek :) A jak starannie wydziergany :D
OdpowiedzUsuńPięknie go wykonałaś , podziwiam. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSo sweet <3!!!
OdpowiedzUsuńUroczy króliczek! Świetnie się prezentuje w tej czapeczce i szaliczku ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUroczy! A ile przygód już miał:)))
OdpowiedzUsuńSłodziak do przytulania :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsłodki :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak :) Najbardziej podoba mi się 3 zdjęcie jak trzyma tulipana, boskie. Gratuluję sukcesu (robienia od nóżek) i życzę kolejnych.
OdpowiedzUsuńJest cudny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak!!!! Jest po prostu boski!
OdpowiedzUsuńŚwietne to zwierzątko i jeszcze ta czerwona czapeczka- bomba! Zdjęcia wszystkie bardzo ładne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle superowy - dobrze że ma szaliczek ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUroczy stworek Kasiu i jaki ruchliwy!
OdpowiedzUsuńsuper króliczek jaki sympatyczny:)dziękuję za odwiedzanie mojego bloga,dodam Twój blog do moich ulubinych blogów jeżeli nie masz nic przeciwko temu:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż słodziutki!!!
OdpowiedzUsuńSłodziak, do twarzy mu w tej czerwonej czapeczce. Pięknie zaaranżowane zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJeju...! Cudeńko! też mnie nęci zrobienie podobnej maskotki. W czerwonym mu do twarzy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jaki cudny słodziak Kasiu - oj chyba muszęteż spróbować ale z moim talentem do takich spraw to będzie bardzo trudno wykonać -serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńo matusiu!!! jaki cudny!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny króliś! Ja też jestem oczarowana zabawkami, jakie dzierga Agnieszka - niedawno odkryłam jej bloga i uwielbiam tam zaglądać. Sama jednak nie jestem w stanie zrobić czegoś tak ślicznego, chociaż nie powiem, że nie spróbuję kiedyś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Cudowne stworzonko!
OdpowiedzUsuńsłodziak :-)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak :))))))))))
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo wesoły stforek.
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje robótki, pajacyk no i ostatnia myszka jest świetna, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak , szukam u ciebie inspiracji , może masz jakiś pomysł na prostokątna serwetę ,,
OdpowiedzUsuńO matulu! Chyba sie zakochałam :)
OdpowiedzUsuńCudny króliczek:)
OdpowiedzUsuńSłodziak wyszedł rewelacyjnie! Widziałam już parę blogów z podobnymi robótkami, jednak udziergi nie były na nich aż tak perfekcyjnie wykonane, jak Twoje... Masz talent!
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie także Twój plener zdjęciowy :)
Śliczny, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNIESAMOWITY, co tu dużo gadać, pędzę szukać wełny :)
OdpowiedzUsuńAle slodziaczek, jak z bajki :-)
OdpowiedzUsuńMisiunio jest przesłodziutki, Ta duża czapa dodaje mu uroku tak mocno, że tylko tulać... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutki i jak pięknie Kasiu zdjęcia zrobiłaś,super!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle słodziak :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń