Dzisiaj byłam na spacerze w lesie z moim nowym psem. Sama go sobie zrobiłam ;-)
Ma 6,5 cm wzrostu.
Zrobiłam go z resztek mojej żółtej chusty - o tej - klik!
I jestem nim zachwycona!
Chciałam, żeby był taki - klik! ale jakoś nie zauważyłam opisu... wstyd się przyznać ;-) dlatego jest niestety troszeczkę inny.
A jaka rasa...?
Dziękuję, że mnie odwiedzacie. Dobrego tygodnia Wam życzę.
Na rasach się nie znam, ale piesek wyszedł CUDNIE!!! Nie mam cierpliwości do szydełkowania zwierzątek... zaczęłam robić jedno, ale.... leży w rozsypce ;)
OdpowiedzUsuńZachwycający piesek, rasa na pewno szlachetna, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudny psiaczek, ja nie lubię robić czy szyć takich małych rzeczy i dlatego podziwiam ich twórców:)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze spacerek udany;)
OdpowiedzUsuńA Twój piesek jest przeslodki!:)
Jak się wabi?;)
Psiuni jak się patrzy, taka słoneczna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny! Zakochałam się. Myślę, że takiego to i moja kotka by pokochała
OdpowiedzUsuńFajniutki!
OdpowiedzUsuńale słodziak jest śliczniutki :))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Fajniutki pieseczek. Jaka rasa to nie wiem, ale wygląda na pewno na szczeniaczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetne poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńHe he słodziaczek...i sierści nie gubi i jeść nie chce ;o)
OdpowiedzUsuńJest słodki:) Dla mnie to labrador biszkoptowy:) może dlatego że kocham labradory i mam takiego czarnego rozbójnika. Śliczny, gratuluje precyzyjnego wykonania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny cudaczek!
OdpowiedzUsuńSłodki:)
OdpowiedzUsuńCudnego piesia zrobiłaś:)) i taki dopracowany jest. Śliczności:)) Pozdawiam
OdpowiedzUsuńSłodziutki piesio,cudowna jesienna sesja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny maluszek, moim skromnym zdaniem jest jeszcze ładniejszy od "oryginału".
OdpowiedzUsuńPiesek śliczny, teraz masz dodatkową motywację do spacerów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super psiak, kochany i taki do przytulania :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi Reksia! Fajnie mu z tymi liśćmi!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny labradorek biszkoptowy:))))
OdpowiedzUsuńTeż bym takiego chciała:)) Basia
OdpowiedzUsuńCudowny, masz talent bo według mnie zwierzęta jest ciężko wyszydełkować tak, żeby siebie przypominały :)
OdpowiedzUsuńPiękny piesek a jaki łatwy do opieki. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńFajny, przynajmniej za kotem nie poleci i w mysia dziure sie nie schowa !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podziwiam, Kasia z http://kasiaknits.blogspot.com/
Moim zdaniem to Spaniel angielski. Ten Twój jest przesłodki! Zdjęcia świetne! :-)
OdpowiedzUsuńUroczy, po prostu słodki :) i faktycznie, nie trzeba go wyprowadzać
OdpowiedzUsuńAle fajny słodziaczek.
OdpowiedzUsuńRasa? Słodziaszek :) Piękny :)
OdpowiedzUsuńA mi się Twój piesek bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńPsinka jest kapitalna :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWitaj. Szydełkowy piesek jest śliczny, jednak najjjjjjjjcudniejszy to Twoja Spanielka :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piesio, duuużo ładniejszy niż jego pierwowzór !! Słodziak niesamowity ;-))
OdpowiedzUsuńJaki fajniutki przytulak ;) I bardzo ładny kremowy kolor ;) dziękuję za udział w candy
OdpowiedzUsuńCudny pieseczke :) Ładniejszy niż tamten z pod linku-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny piesio!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
A kupki posprzątałaś? ;-) W lesie pewnie nie trzeba, hihi.
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam o moim tygrysie, który trafił gdzieś do zabawek i nie pokazałam go na blogu - trzeba to będzie nadrobić. Póki co rzucam się do nadrabiania zaległości u Ciebie, bo dawno nie miałam chwili żeby się wczytać.
Super psiak
OdpowiedzUsuńZdolniacha. Super piesek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale słodziak! śliczny
OdpowiedzUsuńJaki słodziutki :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny piesio.
OdpowiedzUsuńłał jest wyjątkowy - uroczy i przesłodki :))) 6 cm padam z zachwytu :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piesek cudny, rasa jest nieważna, kiedy tak słodko wygląda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego. Może wreszcie uśmiechnie się do mnie szczęście.Piękne kolorki :D
OdpowiedzUsuń