Wzory kupione i wydrukowane... Włóczki nawet na niektóre z nich są...
A ja nie mam czasu ani serca, żeby się za nie zabrać.
Niech się już ten remont kończy.
I błagam chociaż o tydzień urlopu...
Na razie nic nie zapowiada, żeby się coś zmieniło, więc pokażę Wam maleństwa, które udało mi się wydziergać w te wakacje.
Pierwsza z nich to kiciuś :-) Zakochałam się w nim :-)
Wzór - klik!
Resztki włóczek i oto on:
Uwielbiam tą mordkę :-)
A drugie maleństwo to smok :-) Smoczysko :-)
Wzór - klik!
Resztki włóczek.
Musiałam dzisiaj napisać, bo bardzo lubię ten dzień :-) Dzisiaj są imieniny mojej zmarłej babci i od dzieciństwa bardzo lubię to wakacyjne święto.
A na dodatek kwitnie moja ukochana czarnuszka...
Życzę Wam dobrego i słonecznego tygodnia :-) Dużo odpoczynku.
Ale słodziaki! Śliczne maskotki!
OdpowiedzUsuńKicia jest śliczna. Takie zabawki dla dzieci są świetne. Buzie będą pełne radości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSliczne zabaweczki.Cudenka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu cudeńka wyczarowałaś.Słodkie maskotki.Czarnuszaka pięknie zakwitła.
OdpowiedzUsuńremont skończy się kiedyś i wszystko wróci do normy.Ja mam zakończyć plisę swetra po włosku i podchodzę do tego jak pies do jeża.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękne maleństwa:)pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodziaki! Ja też mam tyle projektów w głowie i na papierze, a nie zaczynam. Pewnie jakieś prądy w powietrzu ;) Cudny kwiat Ci zakwitł. Ja to się na roślinach ozdobnych ale za każdym razem gdy do Ciebie zajrzę to wzdycham z zachwytem do twoich kwiatów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodkie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńCzarnuszkę bardzo lubię... na kanapkach. Nawet nie wiedziałam, że tak wygląda ta roślina, znam ją tylko jako przyprawę :)
Kasiu! a ja zazdroszczę Ci remontu! Kotek ukradł mi serce nim dotarłam do smoka, więc zostanę mu wierna:)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Takie maleństwa są czasami najtrudniejsze do wydziergania. Podzielam Twój ból remontowy,na szczęście mój remont skończył się już. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńŚliczności kicia , chyba sobie zrobię takiegi samego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam takie "mikroskopijne" dziergane maskotki - Twoje również:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kiciuś jest uroczy, mordkę rzeczywiście ma słodką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój faworyt to kociak. Słodziak:)
OdpowiedzUsuńPiękny kiciuś:) Muszę takiego wyszydełkować dla Hani, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny ten kotek a czarnuszka - uwielbiam ją i nawet nie wiedziałam, że tak kwitnie :) Życze wytrwałosci i aby urlop szybko nadszedl :)
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwa! A mordka kiciusia - urocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiciuś - śliczny !!! A czarnuszkę to ja muszę zasiać w moim ogrodzie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńRemont się skończy, będzie pięknie i czyściutko! A i pora na urlop przyjdzie, z całego serca Ci tego życzę:) Kiciuś przepiękny, ten iksik w miejscu...odpowiednim:) Przepiękne zdjęcie czarnuszki!!!
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia, pozdrawiam:)
Jaki słodki kiciuś, piękny wprost!
OdpowiedzUsuńpiękne maleństwa :) życzę Ci końca remontu i co najmniej tygodnia urlopu :))
OdpowiedzUsuńMasz rację Kasiu piękne maleństwa, jednak tulę i życzę rychłego powrotu do normalności, bo remont normalnością nie jest. Moja mama się z tym boryka, to wiem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Urocze maleństwa:) Kasiu trzymaj się. Buziaki
OdpowiedzUsuńKasiu mam nadzieję, że serce do dziergania szybko wróci :) Śliczne te maleństwa
OdpowiedzUsuńFajne maleństwa. Kicusia mordka mega sympatyczna. Trwaj dzielnie do końca remontu , buziaki i pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńZauroczyly mnie te maleństwa.Po prostu cudeńka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne te mini zwierzaczki :)) Kotek skradł moje serce, chociaż smoczusiowi niczego nie brakuje, a jakie ma skrzydła! :) Wypoczynku Ci życzę bo wtedy będziesz dziergać i raczyć nas pięknościami :)) Pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńSłodkie te szydełkowe maluszki:) U mnie teraz malowanie podłogi i już mnie szlag trafia;)
OdpowiedzUsuńAleż słodziaki, mordka kociaka do zjedzenia;-) Pozdrawiam z placu remontowego;-)
OdpowiedzUsuńMaskotki są słodkie. Wszystko potrafisz Kasiu, czy to duże,czy małe. Babcia gdzieś tam jest z Ciebie dumna, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne maluchy :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne maskotki,maja bardzo miłe pyszczki,takie słodziutkie:)Aż chciałoby sie je poprzytulac:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKotek bardzo mi się podoba :) jest śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie lubię robić takich maluszków :) Kotek jest słodki! Zakochałam się w tych szczegółach, jak pupcia i mordka - super :)
OdpowiedzUsuńSmoczysko też jest fajne :)
Pozdrawiam :)
Ale cudowności! Kotek jest po prostu boski! Smoczek też bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie słodziaki:)) Nie wiem który z nich bardziej słodki:) Cudne są! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zwierzaczki!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się ;) cudności :)
OdpowiedzUsuńkiciuś jest przesłodki! wspaniały po prostu; smok też super, ale kot bije go na głowę :)
OdpowiedzUsuńoj śliczne maleństwa, zazdroszczę - ja nie mam cierpliwości do dłubaneczek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwe słodziaki! Szybkiego końca remontu :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe słodziaki! Szybkiego końca remontu :)
OdpowiedzUsuńŚliczności wydziergałaś! A remontu współczuję, tez nie lubię tego rozgardiaszu w domu, więc doskonale Cię rozumiem. Trzymam kciuki, żeby prace remontowe szybko się skończyły i - żebyś miała wolne!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Słodziaki......uwielbiam dziergane zabawki, ale nie mam do nich cierpliwości, uszyć to co innego,pozdrawiam ciepło Kasiu, Dusia
OdpowiedzUsuńUrocze slodziaki ☺
OdpowiedzUsuńsą śliczne
OdpowiedzUsuńOjej ale słodziaki wspaniałe :) Kasiu i wolne teraz by sprzątać po remoncie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakie urocze maluszki!
OdpowiedzUsuńŚliczne maluszki! Trzymam kciuki, za szybkie i udane zakończenie remontu, na pewno wróci chęć do dziergania! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak tu się nie zakochać w takiej cudnej kociej mordce... :)
OdpowiedzUsuńO! Rajuśku! jakie słodkie maluchy :) Urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D
Urocze maleństwa!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńRozkoszna kicia, jak pięknie sfotografowana :*
OdpowiedzUsuńRemonty faktycznie potrafią wykończyć. ... fajne słodziaki!szczególnie kicia cudna!
OdpowiedzUsuńKociak śliczny:)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym kocie
OdpowiedzUsuńSłodziaki z nich :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuń