I co to takiego jest?
Mam problem z rozpoznaniem gatunku :-)
Pewnie to Ktoś...
Na prośbę córki zrobiłam ktosiowi ogonek. Małpka? Mysza? W planach był miś :-) Znalazłam starą wełnę i z niej właśnie powstał Ktoś.
Na zdjęciach Ktoś występuje z sercem, które 2 dni temu wydziergałam, żeby sprawdzić, czy umiem :-)
Oto on:
Ktoś ma niecałe 14 cm wzrostu :-)
Koleżanka stwierdziła, że nie ma na moim blogu ani jednego zdjęcia mojego syna. W najbliższym czasie postaram się to nadrobić :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo dziękuję za komentarze.
Taki ktoś z serduszkiem na dzień zakochanych jak znalazł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniak o duuuzym serduchu :))
OdpowiedzUsuńPrzesłodka myszulka:-)
OdpowiedzUsuńFajny ten ktosiu.
OdpowiedzUsuńMyszka jak malowana, zdradza ją ogonek :)
OdpowiedzUsuńStanowczo umiesz robić serduszka. Jest śliczne!